„Frankowcy” muszą obawiać się prawnych zmian?

Już rok temu pojawiły się informacje mówiące o tym, że Rada Ministrów razem z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów zamierza zmienić przepisy dotyczące klauzul niedozwolonych (abuzywnych).

Te plany nabrały już realnego kształtu, ponieważ projekt odpowiedniej ustawy zakończył etap konsultacji publicznych. Jeżeli zmiany prawne zostaną wprowadzone w formie proponowanej przez rząd, sytuacja konsumentów będzie zupełnie inna. Opisywana kwestia może być istotna np. dla osób, które zaciągnęły kredyt waloryzowany kursem franka szwajcarskiego.

Postępowania w sprawie klauzul abuzywnych mają być szybsze …

Zmiany dotyczące klauzul niedozwolonych są wspólną inicjatywą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Ministerstwa Finansów. Nowe rozwiązania ma wprowadzić „ustawa o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz ustawy – Kodeks postępowania cywilnego”. Projekt tego aktu prawnego można przeanalizować na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Wbrew temu, co uważają niektóre osoby, kłopoty „frankowców” nie były impulsem do wprowadzenia zmian dotyczących klauzul niedozwolonych. UOKiK zainicjował prace nad nowelizacją ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, ze względu na problemy z rozpatrywaniem bardzo dużej liczby napływających wniosków. Chodzi o pisma, które Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) musi analizować w ramach tzw. kontroli abstrakcyjnej. Spora część wniosków kierowanych do SOKiK-u jest nieuzasadniona lub dotyczy zapisów wcześniej uznanych za abuzywne. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uważa, że niektóre organizacje społeczne i kancelarie prawne masowo szantażują małe firmy, domagając się odszkodowania w zamian za wycofanie skargi do SOKiK-u. Wielu przedsiębiorców „z góry” płaci niewielką sumę, aby uwolnić się od kłopotu i ewentualnych kosztów postępowania.

Po planowanych zmianach, wniosek o kontrolę wzorca umowy przez UOKiK będą mogły wnieść tylko organizacje konsumenckie, które zostały wpisane na listę opublikowaną w Dzienniku Urzędowym Wspólnot Europejskich. Opisywane rozwiązanie ma ograniczyć liczbę nieistotnych wniosków i sprawić, że konsumenci posiadający wątpliwe zapisy w umowach częściej będą zwracać się do sądu (kontrola incydentalna). Pomoże w tym instytucja pozwów zbiorowych, która działa już od lipca 2010 r.

Kolejna zmiana ma dotyczyć decyzji uznającej zapis we wzorcu umowy za niedozwolony. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozstrzygnie sprawę w trybie administracyjnym. Decyzję UOKiK-u będzie można kwestionować przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (odwołanie), Sądem Apelacyjnym w Warszawie (apelacja) oraz Sądem Najwyższym (skarga kasacyjna). Po uprawomocnieniu się decyzji, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi, jak przedsiębiorca wdraża konieczne zmiany. Co ważne, UOKiK będzie mógł określić zasady wykonania umów po usunięciu z nich klauzul niedozwolonych. Pozycję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wzmocni również prawo do wydania decyzji tymczasowej (np. zakazującej firmie wykonywania określonych działań). Jeśli po rozstrzygnięciu sprawy przedsiębiorca odmówi wprowadzenia koniecznych zmian, to UOKiK będzie mógł go obciążyć karą wynoszącą nawet 10% przychodu z poprzedniego roku. Warto również zwrócić uwagę, że nowe przepisy określają termin, w którym powinno zakończyć się postępowanie prowadzone przez UOKiK (4 miesiące lub 5 miesięcy).

Osoby, które już złożyły wniosek o kontrolę abstrakcyjną, nie muszą obawiać się planowanych zmian. W przypadku spraw rozpoczętych przed wejściem w życie nowych przepisów, będą stosowane dotychczasowe zasady.

Rejestr niedozwolonych zapisów umownych doczeka się następcy

Po przeanalizowaniu projektu opracowanego przez UOKiK i rząd można również wywnioskować, że zmiany obejmą rejestr klauzul niedozwolonych. W obecnej formie jest on mało przejrzysty. Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami, aktualny rejestr klauzul będzie zastąpiony przez rejestr decyzji UOKiK-u. Ewidencja, którą obecnie prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma działać jeszcze przez 10 kolejnych lat. Trafią do niej klauzule zaskarżone jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów. Warto dodać, że w przypadku spraw rozpoczętych przed nowelizacją ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, będą obowiązywały wszystkie wcześniejsze regulacje.

Osoby zainteresowane tematyką klauzul niedozwolonych powinny wiedzieć o jeszcze jednej zmianie. Z punktu widzenia konsumentów nie jest ona szczególnie korzystna. Ustawodawca zamierza bowiem zrezygnować z tzw. rozszerzonej prawomocności klauzul abuzywnych. To oznacza, że każdy wpis z rejestru decyzji UOKiK będzie dotyczył tylko konkretnego przedsiębiorcy i wzorca umownego. Rezygnacja z rozszerzonej prawomocności klauzul niedozwolonych jest wynikiem niejednolitego stanowiska sądów. Przykładowo, Sąd Najwyższy (SN) w wyroku z 12 lutego 2014 r. (sygn. III SK 18/13) uznał, że skutków wpisania danej klauzuli do rejestru prowadzonego przez UOKiK, nie powinno się „rozciągać” na pozostałych przedsiębiorców. Zupełnie inny pogląd można np. znaleźć w postanowieniu SN z sygnaturą I CSK 20/14.

Pewnym pocieszeniem dla konsumentów może być rozszerzenie katalogu praktyk naruszających ich zbiorowe interesy. Zgodnie z nowymi przepisami, konsekwencje poniosą również firmy:

- sprzedające klientom produkty niedopasowane do potrzeb (tzw. misselling)

- zawierające umowę w sposób nieadekwatny do specyfiki oferty (przykład: sprzedaż skomplikowanej polisy inwestycyjnej przez Internet lub telefon)

Po wprowadzeniu nowych przepisów takie praktyki (podobnie jak nieuczciwe zapisy umowne), będzie można zaskarżyć w ciągu trzech lat. Wspomniany termin ma obowiązywać od końca roku, w którym przedsiębiorca (np. bank) przestał stosować nieprawidłowe rozwiązania.