Złoty zakończy lipiec na słabszych poziomach w przedziale 4,14-4,16 za euro. Pod umiarkowaną presją znajdować się również będą polskie obligacje, choć rentowność papierów 10-letnich nie powinna przekroczyć 3 proc.
"Złoty zakończy miesiąc prawdopodobnie na słabszych poziomach, do czego z jednej strony przyczynia się nie najlepszy sentyment globalny, a z drugiej trwająca w Polsce kampania przedwyborcza" - napisała w porannym komentarzu Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
"Zaplanowana na dziś publikacja lipcowych oczekiwań inflacyjnych nie będzie mieć wpływu na wartość polskiej waluty. Kurs EUR-PLN może być dziś notowany w przedziale 4,14-4,16" - dodała.
W środę Rezerwa Federalna podjęła decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej. Amerykańscy bankierzy centralni ocenili, że poprawia się sytuacja na rynkach pracy i nieruchomości w USA.
"Krajowe obligacje pozostają pod umiarkowaną presją, choć nie sądzimy, by dzisiaj rentowności wzrosły powyżej 3,00 proc. w przypadku 10-letniego benchmarku" - napisali ekonomiści w porannym raporcie Banku Pekao.
"Silniejsza przecena wymagałby czytelnych sygnałów odnośnie do rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp w USA" - dodano.
MF w piątek o godzinie 15.00 opublikuje plan podaży SPW na sierpień.
Według planu podaży na lipiec i sierpień, który MF podało na koniec czerwca, w sierpniu planowany jest jeden przetarg. Ma on się odbyć 6 sierpnia, a zaoferowane zostaną papiery wybrane w zależności od sytuacji rynkowej, o łącznej wartości od 1 mld zł do 4 mld zł.