Złoty lekko powyżej 4,20/euro; na długu szansa na dalsze umocnienie

Kurs złotego we wtorek lekko przekroczył poziom 4,20 za euro, a na rynku długu widać popyt na polskie obligacje, które mają potencjał do dalszego lekkiego umocnienia. Rynki wciąż oczekują na porozumienie Grecji z wierzycielami.

"Po greckim referendum złoty się nieco osłabił, ale głębszej negatywnej przeceny nie widać. Wynika to prawdopodobnie z tego, że rynki liczą na jakąś formę porozumienia między Grecją a eurogrupą. Dlatego, po chwilowym szoku, rynki wróciły do równowagi" - powiedział PAP Jarosław Kosaty z Biura Strategii Rynkowych PKO BP.

"Prawdopodobnie można oczekiwać, że porozumienie nie będzie znacząco, co do kwot, odbiegać od propozycji odrzuconej w referendum. Być może jedynie inaczej będą rozłożone akcenty, co do obszarów oszczędności. Takie rozwiązanie pozwoli zachować twarz wszystkim stronom negocjacji" - dodał.

Kosaty poinformował, że w przypadku zawarcia porozumienia, złoty może się umocnić o kilka groszy względem euro.

"Umocnienie złotego o kilka groszy w takim przypadku możemy zobaczyć. Natomiast trzeba pamiętać, że mamy coraz bliżej podwyżki stóp w USA, a z drugiej strony tąpnięcie na giełdzie w Chinach. Te czynniki wyznaczają obecnie równowagę złotego" - powiedział.

Dodał, że mocne umocnienie dolara we wtorek wynika z dobrych danych handlowych z USA i ogólnych oczekiwań na podwyżki stóp przez Fed.

Grecja musi przedstawić wiarygodne propozycje reform, by móc uzyskać nową pomoc finansową - podkreślali ministrowie finansów państw strefy euro, którzy spotkali się w Brukseli, by omówić konsekwencje niedzielnego referendum w Grecji.

Niektórzy ministrowie wprost odrzucili możliwość redukcji greckiego zadłużenia, dopuszczając jednak dyskusję o restrukturyzacji długu, np. o odłożeniu terminu spłat.

W ocenie Andrzeja Bowtruczuka, dilera SPW z mBanku, na polskim długu jest pole do dalszego lekkiego umocnienia.

"Dzisiaj mamy zakupy ze strony zagranicy, widać, że jest popyt na polskie obligacje. Ruch uległ lekkiemu przyspieszeniu, rentowności są poniżej. Wydaje się, że ryzyko greckie wyceniamy, a faktów jeszcze nie wyceniamy, tak, że jeśli jakieś dobre informacje będą napływały, to mamy pole do lekkiego umocnienia" - powiedział PAP Bowtruczuk.

"Ogłoszenie podaży na czwartek przez MF nie miała wielkiego znaczenia. Mamy małą podaż obligacji WZ, które powinny spokojnie się sprzedać" - dodał.

Ministerstwo Finansów zaoferuje w czwartek na przetargu obligacje WZ0120 oraz WZ0124 łącznie za 1-2 mld zł.