Złoty czuły na doniesienia o ustawie dot. "frankowiczów"

Informacje o kształcie, jaki ostatecznie może przybrać ustawa o przewalutowaniu kredytów hipotecznych są istotne dla złotego i mogą wpłynąć na jego piątkowe notowania - oceniają dilerzy. Dilerzy obligacji wskazują na względną stabilność polskiego rynku w kontekście osłabienia bazowych rynków długu.

"Cały czas można mówić o konsolidacji. Rano złoty trochę się umocnił, potem osłabił. Ważne są informacje o kształcie ustawy o kredytach walutowych" - powiedział PAP Marcin Turkiewicz, szef dilerów walutowych w mBanku.

"Pytanie, jaka będzie rekomendacja senackiej komisji. To będzie warunkować zachowanie złotego w piątek" - dodał.

Podczas czwartkowego posiedzenia senackiej komisji budżetu i finansów w sprawie walutowych kredytów mieszkaniowych członek zarządu NBP Andrzej Raczko ocenił, że masowe przewalutowanie kredytów walutowych mogłoby skutkować istotną deprecjacją złotego. Posiedzenie komisji zostało przerwane ok. 15.00 i ma być kontynowanie od godz. 17.00.

W piątek GUS poda wstępny szacunek PKB w II kwartale, w tym części składowe. Z tzw. szybkiego szacunku (tzw. flash) wynika, że PKB w II kwartale wzrósł o 3,3 proc. rdr po wzroście o 3,6 proc. w I kwartale. Był to odczyt zgodny z konsensusem ekonomistów.

"Dane o PKB mogą wpłynąć na złotego jeśli będzie jakieś znaczące odchylenie od oczekiwań" - ocenił diler mBanku.

Departament Handlu USA w drugim wyliczeniu podniósł szacunek wzrostu PKB w USA w II kw. do 3,7 proc. kdk w ujęciu zanualizowanym wobec 2,3 proc. w pierwszym wyliczeniu.

Michał Jochymek, diler SPW w BNP Paribas wskazuje, że dane z USA wzmogły presję na umocnienie dolara i wzrost rentowności USA, ale polski rynek pozostaje stabilny.

"W czwartek rynek jest bardzo stabilny. Tak jak wczoraj, przy wzroście rentowności na rynkach bazowych u nas nie ma większych zmian. To dość pozytywne, że w takich warunkach nasz rynek się nie osłabia" - powiedział Jochymek w rozmowie z PAP.

"Apetyt na ryzyko trochę wzrósł po uspokojeniu sytuacji w Chinach. Widać apetyt na nasze papiery ze strony zagranicy. To trzyma rynek" - dodał.

Jego zdaniem piątkowe dane GUS o PKB raczej nie będą kluczowe dla notowań polskich obligacji.

"U nas nie ma takich +rozjazdów+. Nie spodziewam się, by to ruszyło rynkiem. Ważniejsze będą nastroje globalne" - powiedział Jochymek.