We wtorek złoty znacznie stracił wobec główny walut

Wtorkowa sesja przyniosła solidne osłabienie złotego w stosunku do głównych walut, ze względu na zdecydowane pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach - ocenił analityk domu maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski.

Ok. godz. 17 euro kosztowało 4,21 zł, dolar 3,85 zł, a frank 4,05 zł.

"EURO/PLN wyraźnie wybił się powyżej poziomu 4,20 i nie można wykluczyć, że w razie dalszego pogorszenia się nastrojów złotówka może osłabić się do okolic 4,25.

Zdecydowanie większe wzrosty zobaczyliśmy dziś na USD/PLN, gdzie kurs dotarł do okolic 3,85 zyskując ok. 5 groszy. W razie dalszego umocnienia dolara po jutrzejszych minutkach z czerwcowego posiedzenia FOMC USD/PLN może szybko znaleźć się nawet powyżej 3,90" - wskazał Maliszewski.

W jego ocenie problematyczna wydaje się również sytuacja na franku szwajcarskim, który - jego zdaniem - znajduje się na najwyższych poziomach od stycznia tego roku. "W tym przypadku bardzo trudno wskazać dokładny poziom, do którego będą dążyły notowania, należy jednak przypuszczać, że skala osłabienia złotego wobec CHF, będzie nieznacznie silniejsza niż wobec euro" - zaznaczył.

Zdaniem Maliszewskiego środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej i konferencja prasowa po trwającym posiedzeniu Rady, nie powinny przynieść istotnych informacji dla inwestorów. "Usłyszymy wiele zapewnień o stabilności systemu i gotowości ze strony NBP do działania w razie potrzeby, widać jednak, że jak na razie negatywne konsekwencje sytuacji w Grecji, nie powodują większego niepokoju u członków Rady Polityki Pieniężnej i nie należy oczekiwać interwencji na rynku złotego" - ocenił analityk.

Według analityka domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko w trakcie wtorkowej sesji złoty nieznacznie tracił wobec zagranicznych walut w ślad za spadkiem notowań głównej pary walutowej EURO/PLN.

"Umocnienie dolara wobec euro oraz wzrost notowań USD/PLN o blisko 1,2 proc. było efektem braku nowych rozwiązań ws. Grecji. Grecki premier, Tspiras, nie przestawił oczekiwanych propozycji ugodowych po referendum. Wedle najnowszych informacji oferta ta ma zostać złożona dopiero jutro. Nastroje wokół Grecji były nieznacznie gorsze po tym jak EBC zdecydował się nie podwyższać wsparcia dla tamtejszych banków w postaci linii ELA oraz zaostrzył kryteria dla aktywów zabezpieczających" - dodał Ryczko.