Po czwartkowym umocnieniu do końca tygodnia na FX możliwa stabilizacja

Złoty zyskiwał w czwartek na fali pozytywnego sentymentu rynkowego do aktywów uważanych za bardziej ryzykowne, a odwrotny ruch miał miejsce na rynku długu. W ocenie analityków w piątek może dojść do stabilizacji polskiej waluty przy obecnych poziomach wycen.

Kurs eurozłotego spada w czwartek do 4,4270 (godz. 16.00) a USD/PLN do 3,9916.

"Dzisiaj na rynku widoczny jest wzrost apetytu na ryzyko, na czym korzysta m.in. polska waluta, umacniając się do euro, podobnie jak inne waluty regionu - forint i rubel. Złoty pozostał natomiast stabilny do amerykańskiego dolara" - powiedział PAP Marcin Sulewski z BZ WBK.

W ocenie analityka inwestorzy będą teraz wyczekiwać piątkowych danych z rynku pracy USA. Dodał jednak, że po wynikach referendum w Wielkiej Brytanii rynek nie spodziewa się podwyżek stóp w Stanach w tym roku, więc pole do zaskoczenia jest niewielkie.

"W mojej ocenie jedynie odczyt powyżej oczekiwań może zaskoczyć inwestorów. Dane gorsze od spodziewanych nie będą bowiem już w stanie obniżyć potencjalnych szans na podwyższenie stóp przez Fed" - powiedział Sulewski.

Dodał, że kwestia stóp procentowych w Stanach w ograniczonym stopniu wpływa na polskiego złotego.

"Bardziej na te informacje reagują waluty z Ameryki Południowej i Azji" - powiedział analityk.

"Spodziewam się, że do końca tygodnia pozostaniemy na obecnych poziomach kwotowań złotego" - dodał.

Rentowności polskich obligacji podwyższyły się w czwartek o 3-6 punktów bazowych, najmocniej w przypadku papierów pięcioletnich, a najmniej na krótkim końcu krzywej. To efekt podobnego ruchu na rynkach bazowych - w czwartek dziesięcioletnie amerykańskie papiery zwiększyły rentowność do 1,4035 proc., a niemieckie do minus 0,14 proc.

Wydarzeniem na krajowym rynku długu była aukcja papierów przeprowadzona przez resort finansów.

Ministerstwo sprzedało w czwartek obligacje łącznie za 4,43 mld zł. Resort sprzedał obligacje DS0726 za 2.657,85 mln zł przy popycie 3.929,85 mln zł i rentowności 2,923 proc., OK1018 za 1.560,0 mln zł przy popycie 2.926,0 mln zł i rentowności 1,706 proc. oraz WS0428 za 214,0 mln zł przy popycie 554,0 mln zł i rentowności 3,027 proc. Łączna podaż wynosiła 3-6 mld zł.

Wzrost rentowności obligacji na świecie i w kraju wpłynął na ograniczenie sprzedaży na czwartkowej aukcji Ministerstwa Finansów - ocenił Arkadiusz Urbański, analityk rynku długu z Banku Pekao. Dodał, że decyzja o mniejszej sprzedaży powinna wpłynąć pozytywnie na rynek wtórny obligacji.

"Sprzedano mniej niż wynosiła pula i patrząc na to, że inwestorzy żądali troszkę wyższej rentowności, decyzja o ograniczeniu sprzedaży przy tych poziomach nie jest zła" - powiedział PAP Urbański.

"Ministerstwo pokazało, że ma poduszkę bezpieczeństwa w postaci rezerwy do dyspozycji, a przy tym wykonane ponad 70 proc. potrzeb. Pokazuje to również, że przy trochę gorszym sentymencie - dzisiaj od rana rentowności na świecie i w kraju lekko rosną – zdecydowano się troszkę mniej sprzedać. Inwestorzy chcieli wykorzystać sytuację, że krzywa jest troszkę wyżej dzisiaj i nie rzucili się na obligacje. Popyt wyniósł łącznie ponad 7 mld zł i był tylko trochę wyższy niż podaż. Sądziłem, że popyt będzie o 2-3 mld zł większy" - dodał.

czw. cz. śr.
16.00 9.00 16.30
EUR/PLN 4,4274 4,4401 4,4458
USD/PLN 3,9915 4,0076 4,0221
CHF/PLN 4,0895 4,1049 4,1127
EUR/USD 1,1092 1,108 1,1053
PS0718 1,69 1,66 1,66
PS0721 2,26 2,19 2,19
DS0726 2,94 2,88 2,88