Niska płynność i brak krajowych inwestorów będą wywierać presję na PLN i dług

Pod nieobecność krajowych inwestorów na początku tygodnia złoty może się osłabiać, a rentowności polskich obligacji rosnąć - oceniają analitycy. Ponadto, z powodu mniejszej płynności zmienność na rynkach może być wyższa niż zwykle.

"Płynność rynkowa na początku tego tygodnia będzie obniżona ze względu na święto w Wielkiej Brytanii (poniedziałek) i w Polsce (wtorek). (...) Ogólnie, oczekujemy podwyższonej zmienności na rynku złotego i obligacji w związku z obniżoną płynnością w długi weekend, niepewnością przed decyzją ratingową Moody’s (13 maja) i oczekiwaniem na nowe propozycje nt. kredytów walutowych (do czerwca)" - napisano w raporcie BZ WBK.

Na ryzyko związane z niską płynnością na rynku wskazują także ekonomiści ING.

"Testem siły złotego będą jednak najbliższe dwa dni, kiedy z uwagi na niską płynność kluczową rolę będą odgrywać inwestorzy zagraniczni. Nadal widzimy ryzyko osłabienia się złotego w średnim terminie z uwagi na ryzyka związane m.in. z rewizją ratingu Polski czy ustawą frankową" - napisano w raporcie ING.

Analitycy Pekao przewidują, że złoty pozostanie zmienny w szerokim przedziale 4,35-4,40 do euro z ryzykiem pogłębienia strat pod nieobecność krajowych inwestorów.

RENTOWNOŚCI MOGĄ ROSNĄĆ

"W krótszym tygodniu wahania obligacji skarbowych mogą być wyższe niż zwykle. Rentowność 10-letniego benchmarku kształtuje się blisko 3,10 proc. i może wzrosnąć powyżej tej bariery w oczekiwaniu na czwartkową aukcję" - napisano w biuletynie Banku Pekao.

W poniedziałek Markit podał, że wskaźnik PMI dla Polski w kwietniu spadł do 51,0 pkt. z 53,8 pkt. w marcu. Analitycy pytani przez PAP spodziewali się odczytu na poziomie 53,2 pkt.

W poniedziałek inwestorzy poznają jeszcze odczyty PMI m.in. w Niemczech (o 9.55) i w strefie euro (o 10.00). O 16.00 w USA zostanie podany wskaźnik ISM.