Początek tygodnia na rynku złotego i obligacji może być spokojny ze względu na dzień wolny od pracy w Wielkiej Brytanii i nieobecność inwestorów z Londynu - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem globalny sentyment może nie sprzyjać złotemu, zaś dane o podaży SPW na wrzesień mogą osłabić rynek długu.
"Dzisiaj rano kurs EURPLN oscyluje w pobliżu 4,22 i sądzimy, że przy zamkniętym rynku londyńskim pozostanie w piątkowym przedziale wahań 4,207-4,245" - napisano w poniedziałkowym biuletynie BZ WBK. Ekonomiści banku oceniają, że ze względu na dzień wolny w Wielkiej Brytanii poniedziałkowa sesja na rynku długu również będzie przebiegać spokojnie.
Ekonomiści Banku Millennium wskazują, że globalny sentyment dla aktywów rynków wschodzących pozostaje umiarkowanie negatywny.
"Z fundamentalnego punktu widzenia podtrzymujemy swoją ocenę możliwej aprecjacji złotego" - napisano w poniedziałkowym raporcie Millennium.
"W krótkim terminie jednak o kierunku notowań polskiej waluty decydować będzie globalny sentyment inwestycyjny, który za sprawą oczekiwanej normalizacji polityki pieniężnej w USA i obawach o tempo wzrostu światowej gospodarki może pozostawać umiarkowanie negatywny dla aktywów emerging markets" - dodano.
Dla rynku obligacji w poniedziałek kluczowa będzie informacja resortu finansów o podaży SPW na wrzesień. Stratedzy PKO BP nie wykluczają, że dane te osłabią rynek.
"Dla krajowego rynku stopy procentowej istotnym wydarzeniem będzie poniedziałkowa publikacja podaży obligacji skarbowych we wrześniu" - napisano w poniedziałkowym raporcie rynkowym PKO BP.
"Spodziewamy się, że w całym miesiącu dojdzie do wzrostu podaży do poziomu około 9 mld PLN, co może negatywnie wpływać na wyceny papierów skarbowych na rynku" - dodano.