Chojna-Duch: ostatnie dane makro nie wystarczą do zmiany polityki pieniężnej

Ostatnie dane makroekonomiczne nie stanowią wystarczającego uzasadnienia do zmiany polityki pieniężnej, a deklarowana przez RPP stabilizacja stóp proc. pozostaje aktualna – uważa Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej.

W jej opinii, jeżeli rozluźnienie fiskalne w 2016 roku miałoby okazać się "nadmierne", to otwartą staje się kwestia zacieśnienia polityki pieniężnej na początku 2016 roku, a nie jej poluzowania.

RPP obniżyła stopy procentowe NBP o 50 pb w marcu, a w swoim komunikacie Rada zapisała wówczas, że decyzja ta oznacza "zamknięcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej". Od tego czasu Rada utrzymuje stopy bez zmian. Referencyjna stopa NBP wynosi 1,50 proc. w skali rocznej.

"Ostatnie dane makro są nieco słabsze od wstępnych szacunków i oczekiwań, ale w sumie dobre dane o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, a zwłaszcza produkcji budowlano-montażowej nie stanowią wystarczającego uzasadnienia do zmiany polityki pieniężnej" – powiedziała w rozmowie z PAP Chojna-Duch.

GUS podał w środę, że produkcja przemysłowa w lipcu rdr wzrosła o 3,8 proc. wobec konsensusu wzrostu o 4,5 proc. i wobec wzrostu o 7,6 proc. w czerwcu. Produkcja budowlano-montażowa była o 0,1 proc. niższa niż przed rokiem. Sprzedaż detaliczna wzrosła zaś rdr o 1,2 proc. wobec konsensusu wzrostu o 2,9 proc. i po wzroście o 3,8 proc. w czerwcu.

"Polska gospodarka pozostaje nadal w stanie równowagi, a obecny poziom stóp procentowych stabilizuje polski rynek finansowy. Deklarowana przez RPP stabilizacja stóp pozostaje aktualna. Rozważania nad zmianą tej polityki podważyłyby jej wiarygodność" – powiedziała Chojna-Duch.

Zdaniem członkini RPP zagrożeniem może okazać się zbyt ekspansywna polityka fiskalna w 2016 roku.

"Jeżeli rozluźnienie fiskalne, niezgodne ze zobowiązaniem do dalszego obniżania deficytu sektora finansów publicznych w programie konwergencji – aktualizacja 2015 do poziomu 2,3 proc. PKB w 2016 roku, okazałoby się nadmierne, to otwartą staje się sprawa raczej zacieśnienia polityki pieniężnej na początku 2016 roku, a nie jej poluzowania" – powiedziała.

"Wydaje się, że oczekiwana normalizacja polityki pieniężnej w USA może stanowić dodatkowy argument przeciwko ewentualnym, kolejnym obniżkom stóp w Polsce" – dodała.

"Dla polskiej gospodarki czynniki zewnętrzne, takie jak dewaluacja juana, nie wydają się zagrożeniem. Nie mają one bezpośredniego wpływu na nasz rynek. Ożywienie w strefie euro pozostaje wprawdzie na niskich poziomach, ale nie stanowi to również ryzyka dla trwałości ożywienia gospodarczego w Polsce" – powiedziała Chojna-Duch.