Brexit przesądzony? Duża zmienność na rynku walutowym

Brytyjczycy za Brexitem. 51,9 proc. Brytyjczyków opowiedziało się w czwartkowym referendum za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - wynika z opublikowanych w piątek rano przez komisję wyborczą ostatecznych wyników. Za pozostaniem w UE zagłosowało 48,1 proc. wyborców. To odbija się na notowaniach m.in. złotego.

Około godz. 8.30 rano za euro trzeba było zapłacić 4,47 zł, za dolara 4,04 zł, za funta 5,54 zł, a franka szwajcarskiego nawet 4,14 zł. W miarę upływu czasu waluty tanieją. Ok. godz. 9.30 za euro trzeba było zapłacić 4,45 zł, za dolara 4,05 zł, za franka 4,14 zł.

- Na rynku walutowym spodziewam się dalszego osłabiania się brytyjskiego funta oraz złotego. Umacniać się powinny waluty uważane za bezpieczne przystanie – dolar amerykański, frank szwajcarski i japoński jen - komentuje Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI.

Brexit. Duża zmienność

Tuż po godzinie 23.00, wkrótce po zakończeniu referendum i ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników, na rynkach zapanował entuzjazm. Widać to było na kursie polskiej waluty. Za euro trzeba było zapłacić 4,32 zł, za dolara 3,79 zł, za funta 5,69 zł, a za franka szwajcarskiego nawet 3,94 zł. Umocnienie było kilkugroszowe, bo jeszcze trzy godziny wcześniej za euro trzeba było zapłacić 4,37 zł, za dolara 3,85 zł, za franka szwajcarskiego 4,02 zł, a za funta 5,70 zł.

Notowania brytyjskiego funta do dolara amerykańskiego osiągnęły rekordowy w tym roku poziom. Po 23.00 za jednego funta trzeba było zapłacić blisko 1,50 dolara – umocnienie z poziomu 1,48 z ok. godziny 20.00.

Optymizm zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej wspierały wyniki sondażu firmy IPSOS-Mori przeprowadzonego w środę i czwartek. 54 proc. ankietowanych opowiedziało się w nim za pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE, a 46 proc. – za Brexitem.

Dodatkowo, lider eurosceptycznej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigel Farage powiedział telewizji Sky News, że wszystko wskazuje na wygraną przeciwników Brexitu. Rzecznik obozu prowadzącego kampanię za Brexitem, Andy Wigmore, poinformował potem media, że Farage zapewnił go, że "nie wie więcej niż ktokolwiek inny" o wynikach referendum.

Nagły zwrot po wynikach z pierwszych okręgów

Sytuacja na rynku walutowym zmieniła się gwałtownie po ogłoszeniu wyników z pierwszych ośmiu okręgów wyborczych. Przewagę w stosunku 53,1 proc, do 46,8 proc. uzyskali wówczas zwolennicy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W rytmie napływania kolejnych danych brytyjski funt zanurkował o 5 proc. do poziomu 1,42. Mocno tracił także złoty.

Uspokojenie nastrojów przyniosły dane po przeliczeniu wyników z 75 okręgów wyborczych i częściowych danych z Irlandii Płn. Wynikało z nich, że przewagę w stosunku 51,3 proc. do 48,7 proc. ponownie uzyskali przeciwnicy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Kolejny zwrot nastąpił po ogłoszeniu wyników z połowy okręgów – przewagę w stosunku 51,3 proc. do 48,7 proc. uzyskali zwolennicy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W efekcie spadki pogłębiły m.in. funt i złoty.

Ok godz. 5.00 rano za euro trzeba było zapłacić 4,44 zł, za dolara 4,00 zł, za funta 5,48 zł, a franka szwajcarskiego nawet 4,13 zł. Kurs funta brytyjskiego do dolara spadł do poziomu 1,37 (ponad 8 proc.).

Notowania EUR/PLN
Notowania EUR/PLN

Rynki w czwartek zakładały, że Brexitu nie będzie

Niepewność w sprawie ostatecznego wyniku powinna działać na niekorzyść złotego. Tymczasem, czwartek był dniem umacniania się polskiej waluty.

Rafał Sadoch z DM mBanku tłumaczył, że notowania złotego rosły od rana wraz z poprawą sentymentu na rynkach finansowych, natomiast waluty krajów "safe haven" traciły w związku z rosnącym przekonaniem o utrzymaniu Wielkiej Brytanii w ramach Unii Europejskiej.

"Choć oficjalnie do godziny 23:00 nie mogą być publikowane sondaże, to jednak duże instytucje finansowe zleciły na dziś własne prywatne badania i na podstawie nich mogą podejmować decyzje inwestycyjne. Wzrost wartości walut krajów Emerging Markets sugeruje, że powinniśmy spodziewać się pozytywnego rozstrzygnięcia dzisiejszego głosowania i kontynuacji aprecjacji złotego w powyborczy piątek” – komentował jeszcze przed zamknięciem lokali referendalnych analityk mBanku.

Podobną opinię o notowaniach złotego wyraził Konrad Ryczko z DM BOŚ. Jak zauważył, przez większą część czwartkowej sesji "obserwowaliśmy dalsze wzrosty na wycenie polskiej waluty w ślady za utrzymaniem nadziei na pozytywne (tzw. Bremain) rozwiązanie kwestii referendum w Wlk. Brytanii".

"Ostatnie sondaże wskazywały na lekką przewagę poparcia dla pozostania w ramach struktury unijnych, a implikowane prawdopodobieństwo Brexitu spadło do ok. 18 proc. W konsekwencji inwestorzy starali się zdyskontować usunięcie ryzyka Brexitu z inwestycyjnego krajobrazu" – tłumaczył.

Brexit nie straszny giełdom

Czwartkowe notowania na giełdach zdominowały doniesienia z Wielkiej Brytanii i oczekiwanie na wynik tamtejszego referendum. Rynki akcji rosły, ponieważ wzrost szans na pozostanie Brytyjczyków w Unii Europejskiej wskazywały zarówno sondaże, jak i notowania u bukmacherów.

Indeks WIG 20 od początku dnia powiększał wzrosty w ślady za narastającym optymizmem na rynkach zachodnioeuropejskich. Na zamknięciu WIG 20 zyskał 1,68 proc. do 1.853,71 pkt, a równocześnie niemiecki DAX rósł o 1,2 proc., a brytyjski FTSE o 0,53 proc.

Amerykańskie indeksy podążały w ślady europejskich giełd. Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia zyskał 1,29 proc. i wyniósł 18.011,07 pkt. S&P 500 wzrósł o 1,34 proc. i wyniósł 2.113,32 pkt. Benchmarkowy indeks amerykańskich giełd jest już tylko nieco ponad 1 proc. poniżej swojego historycznego maksimum z ubiegłego roku. Nasdaq Comp. zwyżkował o 1,59 proc. do 4.910,04 pkt.

Głosowanie w referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej zakończyło się w czwartek o godz. 22 czasu lokalnego (godz. 23 czasu polskiego). Liczenie głosów w 382 okręgach wyborczych odbywa się ręcznie. Dane z większości z nich spodziewane są w piątek w godzinach 3–5 czasu polskiego, a ostateczne wyniki mają być znane ok. godz. 8 czasu polskiego.