Włoski senat zgodził się na ograniczenie swoich kompetencji

Senat Włoch przyjął reformę ograniczającą jego kompetencje i zmniejszającą liczbę senatorów z 320 do 100. Zmiany, forsowane przez premiera Matteo Renziego, będą jednak wymagać kolejnych głosowań w parlamencie, a potem poddania ich pod referendum.

Zdaniem Renziego reforma usprawni rządzenie krajem. Przewiduje ona, że Senat nie będzie mógł już obalić rządu, i ograniczy możliwości blokowania ustaw przez wyższą izbę. Natomiast krytycy tych zmian uważają, że zaszkodzą one włoskiej demokracji.

Reforma wymaga zmian w konstytucji, a więc będzie musiała trafić pod kolejne głosowanie w obu izbach parlamentu. Jej przeciwnicy będą więc mieli wiele możliwości do jej atakowania - zauważa Reuters.

Dopiero potem reforma mogłaby się stać przedmiotem referendum.

Konstytucja Włoch przyjęta po II wojnie światowej przyznawała podobne uprawnienia obu izbom parlamentu. Było to wzmocnieniem mechanizmów gwarantujących zachowanie równowagi politycznej, w celu zapobieżenia dojściu do władzy kolejnego dyktatora na wzór Benito Mussoliniego. Kształt obu izb parlamentu zmodyfikowały jednak różne ordynacje wyborcze. Przyczyniło się to do problemów z zapewnieniem stabilnej większości w parlamencie i w konsekwencji do powstawania wielu krótkotrwałych rządów koalicyjnych.

Reforma została przyjęta we wtorek w Senacie blisko 180 głosami przeciwko kilkunastu. Większość partii opozycyjnych opuściła izbę przed głosowaniem.