Rośnie apetyt na wschodnioeuropejskie marki piwa

Amerykańskie i europejskie fundusze wykupujące czekają na sprzedaż przez SABMiller marek piwa firmy w Środkowej i Wschodniej Europie i niektóre z nich szukają sojuszy, żeby zgromadzić kapitał w wysokości 7 miliardów euro, jak informują źródła.

Browary w Czechach, Polsce, na Węgrzech, w Rumunii i Słowacji są na sprzedaż w ramach przejęcia za 100 miliardów dolarów lub więcej SABMiller przez Anheuser-Busch InBev, które stało się niepewne, ponieważ udziałowcy naciskają na wyższą cenę z powodu osłabienia funta.

Rynek piwa czeka na historyczne przejęcie

AB InBev, producent Budweisera i Stella Artois, zaproponował sprzedaż wszystkich europejskich operacji SAB, żeby zwiększyć szanse na zgodę na jedno z największych przejęć w historii korporacji.

Oczekuje się, że sprzedaż kierowana przez Lazard w imieniu AB InBev rozpocznie się pod koniec września, jak informują źródła, ostrzegając jednocześnie, że AB InBev chce sfinalizować przejęcie SABMiller przed rozpoczęciem negocjacji dotyczących marek, między innymi najlepiej sprzedającego się czeskiego piwa Pilsner Urquell.

AB InBev ma rozważyć oferty na całe portfolio SAB w Środkowej i Wschodniej Europie, żeby uniknąć podzielenia majątku, co spowodowałoby etapową sprzedaż.

Według źródeł, europejski fundusz inwestujący na niepublicznym rynku kapitałowym Advent prowadzi wstępne prace nad złożeniem oferty od kilku miesięcy i pojawił się na rynku jako jeden z bardziej zdecydowanych kandydatów do zakupu marek.

Advent, który w marcu zgromadził 13 miliardów dolarów na swoją inwestycję, jest na tyle silny, że może złożyć ofertę w pojedynkę, jak powiedzieli informatorzy, przypominając wcześniejszą wspólną inwestycję z 1996 roku, dotyczącą rumuńskiego browaru Miercurea Ciuc.

Inne firmy muszą się zjednoczyć w konsorcja ofertowe, żeby móc złożyć propozycję kupna zgodną z oczekiwaniami AB InBev.

AB InBev, SABMiller i Advent odmówiły komentarza.

Jak podają źródła, czeskie grupy inwestycyjne R2G, PPF i J&T również przymierzają się do złożenia oferty.

Udziałowcy w ciągu ostatnich tygodni kupowali akcje SAB w nadziei na zyski z wyższej oferty złożonej przez AB InBev, ponieważ osłabienie funta spowodowało, że oferta w gotówce stała się mniej atrakcyjna od specjalnej oferty w gotówce i akcjach dotyczącej dwóch dużych udziałowców.

Fundusze inwestujące na niepublicznym rynku kapitałowym są zainteresowane inwestycjami w marki piwa w Środkowej i Wschodniej Europie, ponieważ konsumpcja alkoholu na tych rynkach pozostaje duża, oferując możliwość wzrostu.

Na przykład piwo Pilsner Urquell ma około 40-procentowy udział w czeskim rynku piwa, gdzie konsumpcja na głowę mieszkańca jest najwyższa na świecie.

Inne marki znajdujące się w ofercie to Dreher na Węgrzech, Tyskie i Lech w Polsce, Ursus w Rumunii i Topvar na Słowacji.

Rynek piwa - ofertowe sojusze

Zbycie aktywów szacowane na 5 do 7 miliardów euro przyciągnęło zainteresowanie grup inwestycyjnych w Środkowej i Wschodniej Europie, między innymi Mid Europa Partners, która szuka partnera inwestycyjnego, jak podały źródła.

Czeska grupa R2G również chce wejść w sojusz i prowadzi rozmowy z potencjalnymi oferentami, żeby móc złożyć konkurencyjną ofertę.

R2G odmówiła komentarza, a agencji Reuters nie udało się skontaktować z Mid Europa.

Według informacji podanej przez źródła, średniej wielkości firmy inwestycyjne omawiają możliwości z większymi zachodnimi funduszami, między innymi amerykańskim funduszem KKR i Bain Capital, a także europejskimi BC Partners i PAI Partners.

Ale japoński Asahi Group Holdings, który przebił w lutym ofertę funduszy inwestujących na niepublicznym rynku kapitałowym na Peroni, Grolsch i Meantime, znów może stanąć im na drodze, ponieważ zainteresował się ofertami AB InBev w Środkowej i Wschodniej Europie.

Asahi, największy japoński browar, szuka możliwości wzrostu poza krajem, gdzie malejąca populacja i rosnąca konsumpcja wina zaważyły na sprzedaży piwa w ostatnich 20 latach.

Ale być może będzie musiał zaczekać aż do sfinalizowania zakupu za 2,55 miliardy euro marek Peroni, Grolsch i Meantime, zanim wykona następny ruch, jak podały źródła.

Asahi, KKR, BC Partners i PAI odmówiły komentarza, natomiast agencji nie udało się skontaktować z Bain Capital.

Według informacji podanych przez źródła inne czeskie firmy inwestycyjne, między innymi PPF i J&T rozważały złożenie oferty, ale nie wiadomo, czy się na to zdecydują. PPF i J&T odmówiły komentarza.

Jeden z informatorów powiedział, że dla J&T głównym celem byłoby piwo Pilsner Urquell. Firma częściowo należy do chińskiego funduszu CEFC, który w 2015 roku przejął mniejszy czeski browar Pivovary Lobkowicz.