Chcą być pierwszy miastem bezgotówkowym

Bergamo na północy Włoch chce zostać miastem bezgotówkowym. Jego władze wraz z bankami prowadzą kampanię, by zachęcić mieszkańców do elektronicznych transakcji. Zorganizowano loterię dla tych, którzy płacą kartami. Nagrody przygotowano też dla całego miasta.

Inicjatorzy akcji, której celem jest radykalna rezygnacja z obrotu monetami i banknotami, wymieniają wśród dobrodziejstw takiej zmiany większe bezpieczeństwo operacji finansowych, także klientów i właścicieli sklepów oraz lokali, a zatem mniej napadów i kradzieży pieniędzy. Inna korzyść, dodają, to gwarancja skutecznej walki z oszustwami podatkowymi w handlu.

Trudność kampanii polega zaś na tym, że ruszyła ona w mieście , uważanym za jedno z najmniej elektronicznie rozwiniętych we Włoszech. I choć znajduje się ono w słynącej z postępu i nowoczesności Lombardii, płatności dokonywane kartami należą w Bergamo wciąż do rzadkości.

Plakaty zachęcające do zmiany sposobu płatności z hasłem: „Bezpieczeństwo, wygoda, korzyści” rozwieszono w całym mieście, liczącym około 120 tysięcy mieszkańców.

Każdy, kto sfotografuje paragon elektronicznej transakcji i wyśle zdjęcie za pośrednictwem specjalnej aplikacji, bierze udział w loterii, w której można wygrać bony na zakupy o wartości do 500 euro.

Ale są też inne nagrody dla wszystkich, fundowane co miesiąc przez organizatorów kampanii, noszącej angielską nazwę "Cashless city". Jeśli w październiku zostanie osiągnięty wyznaczony przez nich cel, jakim jest rejestracja 725 tysięcy transakcji elektronicznych, tamtejsze szkoły otrzymają szybki internet.