Sztab wyborczy Hillary Clinton zebrał od kwietnia 45 mln dol.

Ubiegająca się o nominację Demokratów w wyborach prezydenckich w 2016 roku Hillary Clinton poinformowała w środę, że jej sztab wyborczy zebrał od kwietnia 45 mln dol. Większość z datków na kampanię to sumy rzędu 100 dol. lub mniej.

Odkąd Clinton ogłosiła oficjalnie udział w wyścigu wyborczym, jej sztab koncentruje się na budowaniu rozległej sieci skromnych donatorów, których stać na niewielkie datki.

O sumach, jakie zdołali zebrać w ostatnim kwartale poszczególni kandydaci, ich sztaby będą musiały poinformować Federalną Komisję Wyborczą do 15 lipca.

Clinton zebrała jak dotąd większą sumę niż Barack Obama w analogicznym okresie w 2011 roku, kiedy obecny prezydent zabiegał o reelekcję.

Jeb Bush, były gubernator Florydy, który walczy o nominację Republikanów, poinformował już pod koniec kwietnia, że w ciągu zaledwie stu dni zebrał sumę stanowiącą rekord w historii republikańskich kampanii wyborczych.

Potencjalny kandydat Republikanów podkreślił wówczas, że zebrane przez jego komitety akcji politycznej (Political Action Committee - PAC) fundusze stanowią rekord.

Jak dotąd rekord w błyskawicznym zbieraniu funduszy ustanowił były prezydent George W. Bush. W ciągu czterech pierwszych miesięcy 1999 roku otrzymał blisko 37 mln dol. Ile do tej pory zebrał jego brat - nie wiadomo.

Hillary Clinton, była pierwsza dama i sekretarz stanu, cieszy się w sondażach wielką przewagą nad pozostałymi trzema Demokratami ubiegającymi się o nominację swej partii.

Po stronie Republikanów o urząd prezydenta walczy 14 kandydatów. Według sondaży faworytem wśród nich jest bardzo konserwatywny gubernator Wisconsin Scott Walker, który nieznacznie wyprzedza Jeba Busha.

Jednak to Bush postrzegany jest jako kandydat najbardziej umiarkowany, który miałby największe szanse w ostatecznym starciu z Hillary Clinton.