Ruszył Kalkulator Podatkowy. Sprawdź ile płacisz na utrzymanie państwa

Miliardy i miliony złotych o które toczą się dyskusje w Sejmie, dla większości Polaków są kwotami abstrakcyjnymi. Jednocześnie, na co dzień płacimy znacznie bardziej namacalne podatki, co jest powodem do licznych narzekań. Dlatego Forum Obywatelskiego Rozwoju przygotowało Kalkulator Podatkowy, dzięki któremu każdy może oszacować, ile pieniędzy w postaci różnego rodzaju podatków i składek, płaci na utrzymanie państwa. Narzędzie pokazuje również na co państwo je wydaje; jaka część z nich przeznaczona jest m.in. na emerytury, służbę zdrowia, edukację, administrację i inne.

Celem portalu SprawdzPodatki.pl jest pokazanie, że płacone przez nas podatki i wydatki publiczne to dwie strony tej samej monety. Dlatego nie można odpowiedzialnie dyskutować o obniżeniu podatków, bez równoczesnego ograniczenia wydatków i analogicznie – nie można mówić o wzroście wydatków publicznych bez podnoszenia podatków.

Różnica pomiędzy tym, ile pracodawca płaci za naszą pracę, a tym, ile dostajemy „do ręki”, zmienia się w zależności od naszych zarobków, ale prawie zawsze znacznie przekracza 30%. Ekonomiści tę różnicę nazywają „klinem podatkowym”. Poza samym podatkiem PIT nasza płaca jest obciążona różnego rodzaju składkami; część z nich, formalnie rzecz biorąc, jest opłacana przez pracodawcę, część przez pracownika. W praktyce jednak podział ten jest sztuczny - pracownika tak naprawdę interesuje przede wszystkim ile pieniędzy otrzymuje „do ręki”, natomiast dla pracodawcy najważniejsze jest ile musi zapłacić łącznie za dane miejsce pracy.

Przykładowo w 2014 roku osoba zarabiająca niewiele ponad pensję minimalną tj. około 1700 zł do ręki w rzeczywistości otrzymywała 1250 zł, choć pracodawca za jej pracę musiał zapłacić 2040 zł, z czego prawie 800 zł wydał na podatki i składki. Z kolei osoba zarabiająca w okolicach przeciętnego wynagrodzenia - 3800 zł faktycznie kosztowała pracodawcę prawie 4700 zł; z tej kwoty pracownik „do ręki” otrzymywał niecałe 2800 zł, a ponad 1900 zł przeznaczono na podatki i składki. Kalkulator FOR pozwala wykonać podobne wyliczenia dla dowolnych zarobków netto z przedziału 100-20.000 zł miesięcznie. PIT i różnego rodzaju składki to nie wszystkie podatki, które płacimy; robiąc codziennie zakupy, w cenie towarów przez nas kupowanych, także zawarte są m.in. VAT i akcyza. Po wpisaniu orientacyjnej wielkości miesięcznych wydatków na różne dobra i usługi Kalkulator FOR pozwala także oszacować, ile VAT i akcyzy płacimy.

Znając orientacyjną sumę podatków i składek, które odprowadzamy możemy przyjrzeć się temu na co państwo polskie wydaje tak pozyskane środki. Struktura polskich finansów publicznych od lat pozostaje w miarę stała. Symbolicznie każdą złotówkę, którą oddajemy państwu możemy podzielić proporcjonalnie do struktury wydatków publicznych. I tak, ich pierwszą i największą pozycją są emerytury i renty, które stanowią niemal jedną trzecią wydatków publicznych. Oznacza to, że z każdej złotówki, którą płacimy w podatkach i składkach ponad 30 groszy przeznaczone jest na emerytury i renty; kolejnymi pozycjami są edukacja (11 groszy), służba zdrowia (10 groszy) oraz transport, w tym przede wszystkim budowa dróg (prawie 7 groszy).

Wśród pozycji przekraczających 5% wydatków ogółem, można jeszcze wymienić: wydatki związane z bezpieczeństwem zewnętrznym, wewnętrznym i sprawiedliwością, czyli: wojsko, policja, służby i sądy (5,9 groszy), utrzymanie administracji (5,1 groszy) i koszty obsługi długu publicznego (5,1 groszy). Wymienione pozycje odpowiadają za ¾ całych wydatków publicznych. Należy przy tym pamiętać, że są to wstępne szacunki (ostateczne sprawozdania za 2014 rok nie są jeszcze znane). Dzięki kalkulatorowi na stronie SprawdzPodatki.pl można sprawdzić, jak te proporcje wydatków publicznych mają się do naszych indywidualnych dochodów. Przykładowo, jeśli płaca omawianej osoby zarabiającej 2800 zł netto miesięcznie, była obciążona kwotą 1900 zł różnego rodzaju składek i podatków, to te 1900 zł zawiera m.in. 578 zł, które zostaną przeznaczone na renty i emerytury; 216 zł na edukację; 198 zł na służbę zdrowia. Warto również zauważyć, że taka osoba na administrację zapłaci 97 zł, a na koszty obsługi długu 96 zł.

Za pomocą kalkulatora FOR każdy użytkownik może wygenerować swój własny, spersonalizowany Rachunek od Państwa. Wystarczy wejść na www.SprawdzPodatki.pl i postępować zgodnie wytycznymi.

W szczególności warto podkreślić, jak dużą część naszego indywidualnego rachunku od państwa stanowią renty i emerytury. O ile w debacie publicznej często padają wezwania do ograniczenia wydatków na administrację (97 zł miesięcznie dla osoby zarabiającej w okolicach średniej krajowej), to w przypadku emerytur i rent (578 zł) najczęściej mowa jest tylko o konieczności ich podniesienia, bez refleksji, jakie miałoby to skutki dla osób pracujących.

Biorąc pod uwagę starzenie się społeczeństwa, dalsze podnoszenie tej kwoty będzie miało złe skutki dla osób pracujących. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem, jest podnoszenie wieku emerytalnego. Alternatywne rozwiązania, czyli wzrost podatków albo obniżenie wysokości emerytur byłyby bardzo niekorzystne dla, odpowiednio: pracujących albo emerytów.

Kalkulator FOR wiernie pokazuje najważniejsze proporcje między wynagrodzeniem netto, a tym ile pracodawca płaci za naszą płacę. Dzięki niemu możemy dokładnie zobaczyć strukturę polskich finansów publicznych. Zachowanie prostoty obsługi kalkulatora wymagało jednak pewnych założeń i uproszczeń. Przede wszystkim wszelkie wyliczenia dotyczą osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę (jest to dominujący rodzaj umów). Kalkulator nie uwzględnia też dwóch istotnych preferencji podatkowych – ulgi na dzieci oraz wspólnego rozliczania małżonków. Wprowadzenie ich, znacznie komplikowałoby działanie kalkulatora, ponieważ poza własną pensją, trzeba by było podać pensję małżonka oraz liczbę dzieci i ich wiek.

Całość „klina podatkowego” (czyli zarówno część płacona przez pracownika, jak i przez pracodawcę) jest traktowana jako obciążenie pracy. Jest to zgodne z badaniami empirycznymi, które wskazują, że obciążenia takie są przede wszystkim przerzucane na pracowników w postaci niższych płac, a tylko w ograniczonym stopniu obniżają zyski pracodawców. Wszystkie podatki i składki płacone przez nas są traktowane przez kalkulator jednakowo – trafiają do wspólnej puli finansów publicznych. Jest to istotne uproszczenie, ale uzasadnione – w ramach sektora finansów publicznych mamy do czynienia z licznymi transferami; i tak choć teoretycznie ZUS (a właściwie FUS) powinien być finansowany ze składek, to jego deficyt jest już pokrywany wpływami z innych danin publicznych (m.in. PIT, VAT, akcyza). Warto też zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, nie pokazywaną przez kalkulator. Wysokość części składek, w szczególności składki emerytalnej, wprost wpływa na wysokość świadczeń jakie nam będą przysługiwały w przyszłości (po reformie z 1999 roku nasz system emerytalny jest oparty o zasadę „ile wpłaciłeś składek, tyle dostaniesz na emeryturze”).

Na koniec należy zaznaczyć, że wszystkie dane dotyczące wydatków publicznych mają charakter szacunkowy – są oparte o wstępne dane za 2014 rok i wraz z publikacją ostatecznych sprawozdań przez poszczególne instytucje mogą ulec zmianom. Powyższe uproszczenia nie wpływają na główne przesłanie kalkulatora, który pokazuje, że PIT nie jest bynajmniej jedyną daniną publiczną, którą płacimy, a nasze podatki wcale nie idą tylko i wyłącznie na utrzymanie, jakże często krytykowanej, administracji.

Oryginalny kalkulator podatkowy został przygotowany przez zaprzyjaźniony litewski think tank Lithuanian Free Market Institute. FOR zaadoptowało aplikację do polskich warunków.