Wicepremier Piechociński z misją gospodarczą do ZEA

Wicepremier Janusz Piechociński we wtorek rozpoczyna misję gospodarczą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Towarzyszy mu kilkudziesięciu polskich przedsiębiorców. Na miejscu ma spotkać się m.in. z następcą tronu Abu Zabi, szejkiem Muhammadem ibn Zajedem an-Nahajanem.

Piechociński w ZEA weźmie udział m.in. w Polsko-Emirackim Forum Gospodarczym w Abu Zabi, organizowanym przez Federację Izb Handlowo-Przemysłowych ZEA oraz Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, jak również w Polsko-Emirackim Forum Gospodarczym w Dubaju. W programie misji przewidziane jest spotkanie z ministrem gospodarki ZEA sułtanem ibn Saidem al-Mansurim i oraz wicepremierem i ministrem ds. prezydenckich szejkiem Mansurem ibn Zajedem an-Nahajanem.

W misji biorą udział przedsiębiorcy z sektorów m.in. meblarskiego, budowlanego, maszynowego, spożywczego, energetycznego, stoczniowego i chemicznego. Na miejscu spotkają się z przedstawicielami emirackiego biznesu.

Zjednoczone Emiraty Arabskie są głównym partnerem Polski w regionie Zatoki Perskiej. W 2014 r. obroty handlowe między krajami wzrosły o 50 proc. w porównaniu do 2013 r. - z 865,4 mln dolarów do 1 mld 290,4 mln dolarów. Polski eksport do tego kraju jest znacznie wyższy niż import - w ubiegłym roku wyniósł 1 mld 127,8 mln dolarów.

W 2014 r. w polskim eksporcie przeważały: aparaty telefoniczne – 666,1 mln dolarów, masło kakaowe – 18,5 mln dolarów, maszyny do automatycznego przetwarzania danych – 16,2 mln dol., chłodziarko-zamrażarki – 15,2 mln dol., syropy cukrowe – 15,1 mln dol. Najwięksi eksporterzy to firmy: Action, ABC Data, Euro-Net, Imperial Tobacco Polska, Komsa Polska, Ferrero Polska, SGL Karbon Polska. W imporcie z ZEA w ostatnich latach dominowały z kolei: aluminium i wyroby z metali nieszlachetnych oraz wyroby z tworzyw sztucznych (folie, taśmy, arkusze), jak również materiały i wyroby włókiennicze, wyroby z ceramiki i szkła oraz herbata.

Jak podaje resort gospodarki, łączna wartość polskich inwestycji bezpośrednich w ZEA szacowana jest na 150 mln dol. Działają tam polskie przedsiębiorstwa z branży naftowo-gazowej, budowlanej (Librus), instalacyjnej (Sergas), usług geodezyjnych, urządzeń klimatyzacyjnych (VTS Clima), mebli (MDD) czy opakowań metalowych (krakowska firma Can-Pack w 2005 r. wybudowała w Emiratach wytwórnię puszek metalowych Arab Can. Co.).

Ministerstwo informuje, że bardziej spektakularne przedsięwzięcia to m.in. spółka deweloperska w Dubaju, założona przez Kulczyk Investment House oraz udział jednego z polskich przedsiębiorców w znajdującej się w budowie fabryce fluoru Gulf Fluor w Abu Zabi. Ponadto, na kontraktach indywidualnych przebywa tam kilkuset polskich specjalistów, głównie inżynierów, architektów oraz personel medyczny. Liczba Polonii jest najwyższa w regionie Zatoki - wynosi ok. 2500 osób.

Inwestycje strony emirackiej w Polsce mają charakter głównie portfelowy. Poza sięgającą jeszcze 2007 r. inicjatywą firmy deweloperskiej Limitless z Dubaju, która wykupiła w Polsce tereny budowlane (Wrocław, Poznań, Mazury), a w 2008 r. zawarła porozumienie z władzami miasta Chrzanowa o budowie wielkiej dzielnicy mieszkaniowej (ale nie rozpoczęła realizacji żadnego projektu), odnotowano zakupienie przez holding przemysłowy Al Masaood z Abu Zabi fabryki łożysk i warsztatów mechanicznych we Wrocławiu.

Banki i spółki z ZEA kupowały przede wszystkim polskie obligacje rządowe, korzystając jednak z pośrednictwa swoich spółek zależnych lub agentów działających na terenie Europy. Nie odnotowano żadnych nowych emirackich inwestycji bezpośrednich w Polsce.

Polski eksport towarów i usług nie natrafia na szczególne przeszkody administracyjne w dostępie do rynku emirackiego. Ujednolicona stawka celna w imporcie wynosi 5 proc., przy czym ok. 400 pozycji (obejmujących głównie podstawowe artykuły żywnościowe i lekarstwa) jest wolne od obciążeń celnych. Zwolniony z opłat celnych jest też import do specjalnych stref ekonomicznych.

Najistotniejszą barierą pozataryfową i utrudnieniem jest wymóg przedłożenia świadectwa uboju rytualnego „halal” w przypadku eksportu wyrobów mięsnych. Problem ten wydaje się jednak bliski rozwiązania w związku z tym, że Muzułmański Związek Religijny w Polsce ma otrzymać uprawnienia do wydawania certyfikatów „halal” uznawanych w Emiratach.

Brak barier finansowych i administracyjnych ograniczających dostęp do rynku oraz możliwość korzystania z bogatych tradycji handlowych i rozbudowanej, nowoczesnej infrastruktury sprawia, że ZEA są bardzo atrakcyjnym partnerem handlowym. Szansą dla polskich firm (produkcyjnych i handlowych) mogą być funkcjonujące w ZEA liczne strefy wolnocłowe. Problemem dla polskich firm produkcyjnych i handlowych pozostaje jednak wysoka konkurencja ze strony firm międzynarodowych.