W nadchodzącym tygodniu

W najbliższych dniach kluczowe znaczenie dla sytuacji na rynkach finansowych będą mieć dane z Chin, głównie te dotyczące handlu zagranicznego. Reakcję mogą wywołać publikacje wskaźników nastrojów niemieckich i europejskich inwestorów finansowych. Sporo światła na stan koniunktury gospodarczej rzucą dane o dynamice PKB w głównych krajach europejskich

Poniedziałek

W poniedziałek inwestorzy będą musieli zmierzyć się z opublikowanymi w sobotę danymi o chińskim handlu zagranicznymi i niedzielnymi informacjami o inflacji. Analitycy spodziewają się spadku eksportu o 1 proc. i importu o 8 proc., a więc kontynuacji negatywnych tendencji, panujących od kilku miesięcy. Oczekiwany jest niewielki wzrost inflacji z 1,4 do 1,5 proc. Te dane zostaną uzupełnione informacjami o podaży pieniądza i wartości nowych kredytów.

Z Japonii napłyną dane o bilansie płatniczym i nastrojach konsumentów. Bank of Japan opublikuje miesięczny raport o polityce pieniężnej i gospodarce.

Opublikowany zostanie indeks Sentix, obrazujący oczekiwania i nastroje inwestorów finansowych w strefie euro.

Wtorek

Opublikowany zostanie indeks ZEW, obrazujący nastroje niemieckich inwestorów instytucjonalnych. Jego wartość od kilku miesięcy obniża się, sygnalizując narastający pesymizm.

Ze Stanów Zjednoczonych napłyną dane o jednostkowych kosztach pracy i wydajności pracy oraz zapasach hurtowników. Dane o kosztach pracy są brane pod uwagę przez Fed w decyzjach dotyczących stóp procentowych.

Środa

Opublikowane zostaną dane o dynamice produkcji przemysłowej w Japonii za czerwiec. Po majowym sporym spadku, oczekuje się wzrostu produkcji o 2 proc. Z Chin napłyną informacje o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycjach w aglomeracjach.

Dowiemy się także, jak w czerwcu zachowywała się produkcja przemysłu strefy euro.

Czwartek

W Japonii opublikowana zostanie informacja o zamówieniach na sprzęt, maszyny i urządzenia.

Poznamy dane o inflacji w Niemczech, Francji i Hiszpanii oraz zmianie cen producentów w Szwajcarii. W Niemczech od kilku miesięcy inflacja trzyma się na bardzo niskim poziomie, sięgającym 0,1 proc. EBC opublikuje protokół ze swojego poprzedniego posiedzenia.

NBP poda dane dotyczące bilansu płatniczego. GUS poinformuje o inflacji za lipiec. Oczekuje się, że podobnie jak miesiąc wcześniej, wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych był niższy niż przed rokiem o 0,8 proc.

Ze Stanów Zjednoczonych napłyną dane o sprzedaży detalicznej, wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych oraz o zapasach niesprzedanych towarów.

Piątek

Opublikowane zostaną wstępne dane dotyczące dynamiki wzrostu gospodarczego w krajach europejskich. W przypadku Polski analitycy spodziewają się, że w drugim kwartale PKB zwiększył się o 3,6 proc., czyli w takim samym tempie, jak w pierwszych trzech miesiącach roku. Dla strefy euro przewiduje się zwiększenie dynamiki PKB z 1 do 1,3 proc.

W Stanach Zjednoczonych opublikowane zostaną dane o produkcji przemysłowej, wykorzystaniu mocy produkcyjnych oraz podany zostanie indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan.

Waluty

Wahania nastrojów na światowym rynku walutowym nie spowodowały jednak większych zmian układu sił, ani wykrystalizowania wyraźnej tendencji. Dolar początkowo zyskiwał na wartości, ale w drugiej części tygodnia euro odrabiała straty. To wynik informacji z amerykańskiej gospodarki, na podstawie których inwestorzy starali się wyciągać wnioski dotyczące terminu podwyżki stóp procentowych przez Fed. Kurs euro trzymał się w pobliżu 1,09 dolara.

Osłabieniu uległa nasza waluta. Po wtorkowym wzroście kursu dolara o niemal 1,5 proc., do 3,84 zł, utrzymywał się on na tym poziomie do końca tygodnia. Z 4,14 do 4,19 zł. podrożało euro. Niemal nie zmienił się kurs franka szwajcarskiego. W piątkowe przedpołudnie sięgał 3,91 zł i był o grosz wyżej niż w poniedziałek.

Giełda

Zdecydowanie pogorszyła się sytuacja na warszawskiej giełdzie. W pierwszej połowie tygodnia indeksy zyskiwały na wartości. WIG20 w środę wzrósł o prawie 1,5 proc. Czwartek przyniósł jednak mocną przecenę, którą objęte zostały głównie kursy akcji banków. To reakcja na przyjęcie przez Sejm ustawy rozszerzającej znacznie zakres pomocy dla posiadaczy kredytów we frankach. Indeks największych spółek stracił 2,8 proc., wracając poniżej poziomu 2200 punktów. Także pozostałe wskaźniki mocno traciły na wartości.