Senat za trzecią transzą deregulacji

Obejmująca sto zawodów trzecia, najobszerniejsza transza deregulacji została zaakceptowana przez Senat.

Łącznie dotychczas deregulacja w trzech transzach objęła 247 zawodów, 70 z nich przestało być regulowanych, zaś do pozostałych ułatwiono dostęp.

Za nowelizacją regulującą warunki dostępu do wykonywania określonych zawodów i obejmującą kilkanaście ustaw, wraz w poprawkami, głosowało 53 senatorów, dwóch było przeciw, 29 się wstrzymało.

Senatorowie przyjęli ponad 50 poprawek do nowelizacji, w większości legislacyjnych. Jedna z nich zakłada np., że osoba ubiegająca się o pracę na stanowisku kustosza dyplomowanego powinna mieć stopień doktora "w dziedzinie związanej z zakresem gromadzonych w muzeum zbiorów lub stopień doktora sztuki w tej dziedzinie". Inna z poprawek skreśla zapis o obowiązku "samodenuncjacji" lekarza lub psychologa w sytuacji skutkującej utratą uprawnień.

Senator Aleksander Pociej (PO) pytał podczas debaty, jak to się stało, że do noweli trzeba wprowadzić aż tyle poprawek. "Można mieć wątpliwości do jakości tego prawa" - mówił.

Sprawozdawca, senator Jan Michalski (PO) odpowiadał, że poprawki zostały przygotowane przez senackie biuro legislacyjne, w porozumieniu z resortem sprawiedliwości. Dodał, że można tylko biuro pochwalić za to, że potrafi wychwycić aż tyle niedociągnięć w ustawie.

Koncepcja deregulacji przed trzema laty była jednym z głośniejszych projektów rządu, jej zwolennikiem był m.in. ówczesny minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Jak wówczas wskazywano, Polska była w czołówce europejskich krajów pod względem liczby zawodów regulowanych - zgodnie z szacunkami profesji takich w naszym kraju było 380.

Wśród zawodów objętych trzecią transzą deregulacji są profesje pożarnicze, geologiczne i górnicze oraz m.in.: muzealnik, rzecznik patentowy, doradca inwestycyjny, tłumacz przysięgły, konserwatorzy zabytków, rzeczoznawcy, a także maklerzy papierów wartościowych i giełd towarowych.

Ułatwienia mają polegać m.in. na ograniczeniu praktyk zawodowych, dopuszczeniu możliwości samokształcenia, obniżeniu maksymalnych opłat za egzaminy zawodowe i ewentualności zwolnienia z egzaminu pisemnego w przypadku określonej praktyki zawodowej, likwidacji niektórych biurokratycznych obowiązków i uelastycznieniu warunków zatrudnienia itp.

W nowelizacjach zawarto także - niezwiązane bezpośrednio z deregulacją - rozwiązania dotyczące tzw. immunitetu muzealnego. Chodzi o ochronę prawną przedmiotów o wartości historycznej, artystycznej lub naukowej wypożyczonych z zagranicy na wystawę organizowaną w Polsce. "Należy podkreślić, iż brak tej instytucji w polskim systemie prawnym może w efekcie prowadzić do odmowy wypożyczenia eksponatów zagranicznych, a tym samym wiele wystaw może nie dojść do skutku" - wskazano w uzasadnieniu projektu.

Pierwsza transza ułatwiająca dostęp do 51 profesji została uchwalona w czerwcu 2013 r., zaś drugą - ułatwiającą dostęp do 96 profesji - uchwalono w maju 2014 r. Wtedy też rozpoczęto w Sejmie prace nad trzecią transzą.

W listopadzie ub. roku prezydent podpisał natomiast tzw. czwartą transzę deregulacji, czyli ustawę o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej. Zmiana ta była przygotowana przez resort gospodarki i obejmowała m.in. pakiet portowy, czyli skrócenie czasu trwania kontroli granicznych w portach, zmiany w wykonywaniu pracowniczych badań lekarskich i ułatwienia w rozliczaniu prywatnego korzystania ze służbowego samochodu.