Sejm zajmie się programem "Rodzina 500 plus"

Sejm na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu zajmie się m.in. programem "Rodzina 500 plus" i projektem zmian w konstytucji, autorstwa Kukiz'15, dot. Trybunału Konstytucyjnego. Posłowie rozpatrzą też projekt ws. obostrzeń w odbieraniu dzieci rodzicom ze względu na ubóstwo.

Ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, wprowadzająca świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł na dziecko - to sztandarowy projekt rządu PiS, zapowiadany w kampanii wyborczej. Przewiduje, że każda rodzina, niezależnie od dochodów, otrzyma świadczenie na drugie i kolejne dziecko (do ukończenia przez dzieci 18 lat). Rodziny, których dochód na osobę nie przekracza 800 zł (lub 1200 zł w przypadku dzieci z niepełnoprawnością), otrzymają 500 zł również dla pierwszego dziecka.

Po uzgodnieniach międzyresortowych do projektu wprowadzono zmianę istotną z punktu widzenia rodziców zastępczych - rodzinom zastępczym i osobom prowadzącym rodzinne domy dziecka będzie przysługiwało analogiczne świadczenie - dodatek wychowawczy. Tym samym - po wprowadzeniu tej zmiany oraz rezygnacji z wliczania świadczenia do dochodu - koszty realizacji programu tylko w tym roku wzrosły z ponad 16 mld zł do przeszło 17 mld zł.

W czasie konsultacji powracał postulat wprowadzenia górnego progu dochodowego; z drugiej strony kwestionowano wprowadzenie kryterium przy pierwszym dziecku. M.in. NSZZ "Solidarność" podnosiła, że wprowadzenie kryterium dochodowego uprawniającego do świadczenia zaprzecza powszechności tego rozwiązania, wskazując, że tylko 31 proc. rodzin otrzyma 500 zł na pierwsze dziecko.

Ostatecznie po konsultacjach społecznych nie wprowadzono do projektu poważniejszych zmian. Pojawiła się natomiast krytyczna opinia resortu finansów, w której napisano, że MF nie może pozytywnie zaopiniować projektu, a głównym powodem jest "znaczący wzrost wydatków budżetu państwa". Projekt został jednak przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów, a minister finansów Paweł Szałamacha tłumaczył, że zgłaszanie uwag jest naturalną koleją rzeczy przy tak głębokiej regulacji społecznej.

Opozycja jest krytyczna wobec projektu. PO w piątek złożyła własny projekt, zgodnie z którym od 1 lipca br. rodzice otrzymywaliby 500 zł miesięcznie na każde dziecko. "PiS dzieli Polaków, znajduje tych gorszego sortu, zaczyna też dzielić dzieci, nie ma na to zgody Platformy, popieramy wariant 500 złotych na każde dziecko" - mówił szef PO Grzegorz Schetyna. Projekt PO przewiduje, że wypłatą świadczeń zająłby się ZUS.

Własne rozwiązane, mające być alternatywą dla rządowego programu "Rodzina 500 plus", przedstawił w poniedziałek także klub Nowoczesnej. Zakładają one m.in. umarzalny wkład własny na zakup mieszkania oraz możliwości pracy w niepełnym wymiarze godzin dla rodziców dzieci do 3 roku życia.

Przedstawiciele Nowoczesnej zapowiedzieli też poprawki do projektu PiS, m.in. postulat wprowadzenia górnego progu dochodowego. Nowoczesna chce również, aby programem zostały objęte kobiety oraz mężczyźni samotnie wychowujący jedno dziecko. Kolejna poprawka ma "uniemożliwić inwigilację poprzez system państwowy tych rodziców, którzy te pieniądze otrzymają".

Poprawkę znoszącą kryterium dochodowe przy przyznawaniu świadczenia zamierza zaproponować PSL. Ludowcy zapowiedzieli także, że złożą poprawkę, w myśl której do świadczenia wychowawczego byłaby stosowana wprowadzona przez poprzedni rząd zasada "złotówka za złotówkę". Obecnie ma ona zastosowanie przy świadczeniach rodzinnych. Dzięki niej po przekroczeniu kryterium dochodowego rodzina nie traci świadczenia, ale otrzymuje je pomniejszone o kwotę, o jaką przekroczyła kryterium.

Zaplanowano już, że programem "500 plus" w piątek 12 lutego zająć ma się Senat. Izba wyższa nie ma tego dnia w planach rozpatrzenia żadnej innej ustawy.

Posłowie zajmą się również projektem zmian w konstytucji, autorstwa Kukiz'15, dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego. Pod złożonym w połowie grudnia ub.r. projektem zmian w ustawie zasadniczej podpisali się - oprócz posłów Kukiz'15 - także posłowie PiS. Projekt przewiduje: wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności z konstytucją ustawy o TK przez Sąd Najwyższy.

W projekcie znalazł się również zapis mówiący o tym, że kadencja sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przed dniem wejścia w życie tej ustawy wygasa w ciągu 60 dni; w ich miejsce mają zostać powołani nowi sędziowie. Propozycję tę negatywnie oceniła Naczelna Rada Adwokacka.

Przedstawiciele Platformy, Nowoczesnej i PSL zadeklarowali, że nie poprą projektu przygotowanego przez klub Kukiz'15. PiS zapewne opowie się za dalszymi pracami nad projektem. Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Sejm zajmie się także projektem noweli Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który zakłada, że umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej wyłącznie z powodu ubóstwa, wbrew woli rodziców nie jest dopuszczalne.

Premier Beata Szydło wielokrotnie wskazywała, że jednym z priorytetów jej rządu jest rozwiązanie problemu odbierania rodzicom dzieci z powodu ubóstwa. Projekt przygotowany w resorcie sprawiedliwości zakłada zakaz takich działań. W uzasadnieniu projektu podkreślono, że ingerencja państwa we władzę rodzicielską jest możliwa tylko w przypadkach określonych ustawą i po prawomocnym orzeczeniu sądu.

Posłowie zajmą się ponadto projektem wycofującym reformę spraw karnych - przewiduje on odejście od kontradyktoryjnego modelu procesu karnego i powrót do modelu sprzed reformy wprowadzonej 1 lipca 2015 r. Zmiana ma nastąpić od kwietnia. Nowa procedura karna, która weszła w życie w lipcu 2015 r., zmieniła filozofię prowadzenia procesu. Uczyniła ona sędziego bezstronnym arbitrem rozsądzającym spór między oskarżycielem a obroną - nosi to nazwę kontradyktoryjności, w miejsce wcześniejszego modelu tzw. inkwizycyjności, gdy na sądzie ciąży inicjatywa dowodowa w postaci przesłuchiwania świadków i zbierania dowodów.

Resort sprawiedliwości pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry od początku krytycznie oceniał tę reformę. Zapowiadał odejście od tej koncepcji i powrót do najważniejszych zasad sprzed zmian; pojawiło się też kilka nowych propozycji. Prawnicy są podzieleni w opiniach na temat zalet i wad obu modeli - kontradyktoryjnego i inkwizycyjnego - prowadzenia spraw karnych.

Kolejnym punktem posiedzenia Sejmu jest projekt ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji, przedłożony przez ministra finansów. Projekt rozszerza kompetencje Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz Komisji Nadzoru Finansowego w związku prowadzeniem przymusowej restrukturyzacji.

Projektowana ustawa zawiera przepisy implementujące dwie dyrektywy unijne; celem pierwszej jest ustanowienie w państwach członkowskich takiego systemu, w którym możliwość zaangażowania pieniędzy podatników w ratowanie sektora bankowego zostanie w znacznym stopniu ograniczona. W przypadku problemów sektora bankowego, w pierwszej kolejności straty mają ponosić wierzyciele i akcjonariusze banków. Natomiast celem drugiej dyrektywy jest wzmocnienie stabilności systemu bankowego i zwiększenie ochrony deponentów m.in. przez wyeliminowanie niektórych różnic w ustawodawstwach państw członkowskich w odniesieniu do przepisów dotyczących zasad funkcjonowania systemów gwarancji depozytów.

Sejm zajmie się też komisyjnym projektem uchwały w sprawie upamiętnienia 80. rocznicy deportacji Polaków do Kazachstanu. Zgodnie z projektem, Sejm uznaje, że jak najszybsze przeprowadzenie repatriacji Polaków z Kazachstanu oraz innych miejsc katorgi stanowi dziś jedno z najważniejszych moralnych zobowiązań narodu polskiego.

Posłowie rozpatrzą również sprawozdanie komisji do spraw Unii Europejskiej o projekcie uchwały, autorstwa Kukiz'15, w sprawie polityki imigracyjnej państwa polskiego na forum UE. W projekcie, który został złożony w połowie listopada ubiegłego roku, Sejm wzywa rząd do zmiany stanowiska Polski w sprawie migrantów przybywających do Europy z obcych kręgów kulturowych. "Polska musi odmówić przyjęcia, narzuconych przez Komisję Europejską, kwot migrantów" - czytamy w projekcie. Sejmowa komisja ds. UE zarekomendowała odrzucenie tego projektu.

Posłowie wysłuchają też informacji o przygotowaniu do objęcia obowiązkiem szkolnym dzieci sześcioletnich, a także raportu o pomocy publicznej w Polsce udzielonej przedsiębiorcom w 2014 r. Przysięgę przed Sejmem złożą także nowi członkowie Rady Polityki Pieniężnej.