Prezydent Komorowski zapowiedział program "Pierwsza praca"

Gwarancję 2-letniego zatrudnienia dla ponad 100 tys. młodych ludzi ma dać zaprezentowany w piątek program "Pierwsza praca". W ocenie prezydenta Bronisława Komorowskiego, pozwoli to m.in. na dalsze zmniejszanie poziomu bezrobocia młodych w naszym kraju.

Program "Pierwsza praca" jest elementem zapowiadanej przez prezydenta strategii "Dobry start dla młodych". Zakłada m.in. gwarancję dwuletniego zatrudnienia dla ponad 100 tys. młodych osób już w 2016 r. Jest skierowany do absolwentów szkół zawodowych, ponadgimnazjalnych i wyższych, którzy nie ukończyli jeszcze 30 lat i bezskutecznie szukają zatrudnienia. Będzie finansowany z Funduszu Pracy i Środków Europejskich.

"Program +Pierwsza praca+ jest adresowany do młodych ludzi i do pracodawców. Wydaje się atrakcyjny i pozwalający na dalsze zmniejszanie poziomu bezrobocia młodych ludzi" - powiedział prezydent, przedstawiając ten program w piątek w Warszawie. Podkreślił, że Polska jest obecnie w UE wiceliderem, jeśli chodzi o obniżanie bezrobocia młodych ludzi.

W przekonaniu prezydenta program jest też "świetną odpowiedzią na zjawisko tzw. umów śmieciowych". "To jest realne zmniejszenie tego zjawiska, dlatego, że będzie możliwe przechodzenie z tego rodzaju umów na umowy stałe" - mówił. Dodał, że program daje szansę zatrudnienia na dwa lata, "na moment decydujący o dalszej karierze".

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz, który wraz z prezydentem prezentował w piątek program, przekonywał, że da on z jednej strony możliwość stabilnego zatrudnienia młodym ludziom, a z drugiej - dofinansowania zatrudnienia pracodawcom. Jak podkreślał, zatrudnienie w ramach programu będzie na podstawie umowy o pracę.

Program opiera się na dofinansowaniu przez rząd, przez pierwszy rok, zatrudnienia w pełnym wymiarze. "To jest ponad 2 tysiące 100 złotych miesięcznie, około 26 tysięcy rocznie" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Program gwarantuje zatrudnienie dla młodych na dwa lata. Pierwszy rok zatrudnienia - mówił szef MPiPS - "będzie finansowany ze środków funduszu pracy - nie tylko wynagrodzenie, ale całe koszty zatrudnienia, przynajmniej do wysokości minimalnego wynagrodzenia".

"W pierwszym roku ponosimy pełne koszty, ale też zachęcamy pracodawców, żeby dołożyli troszkę od siebie i dali wyższe wynagrodzenie, bo wzrost płac to też jest podnoszenie godności pracy i płacy" - dodał minister pracy. W drugim roku programu - mówił Kosiniak-Kamysz - proponowane jest inwestowanie "w kapitał ludzi, w podnoszenie kwalifikacji, umiejętności i jakości pracy".

Program jest skierowany do przynajmniej 100 tysięcy młodych osób - absolwentów, do osób, które poszukują pierwszej pracy, ale także dla tych, którzy pracowali np. na umowę zlecenie, co - podkreślił szef MPiPS - "daje szansę na stabilne zatrudnienie w ramach umowy o pracę".

"Warte podkreślenia jest to, że idziemy bardziej innowacyjnie niż Europa Zachodnia - oni mówią o wsparciu dla młodych do 25. roku życia, my mówimy do 30. roku życia" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Według niego, jest to efekt tego, że Polacy później wchodzą na rynek pracy.

Program ma ruszyć w 2016 roku i kosztować ok. 2,7 mld złotych.

Szef resortu pracy podkreślił, że sfinansowanie programu jest możliwe m.in. dzięki decyzji Komisji Europejskiej o zdjęciu z Polski procedury nadmiernego deficytu. "To daje ogromną możliwość inwestycji, bo duża część tych świadczeń wróci w postaci zapłaconych składek, czyli zabezpieczenia emerytalnego, jak również wpływów podatkowych. To jest wielka inwestycja w osoby młode" - zaznaczył minister.

Na znaczenie decyzji KE dla możliwości sfinansowania programu z Funduszu Pracy zwracał również uwagę prezydent. "Istotne jest, by te środki finansowe skierować tam, gdzie są strategiczne wyzwania, a takim wyzwaniem jest praca dla młodych" - powiedział Komorowski.

Komisja Europejska zaleciła w środę zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu, która obowiązywała od 2009 r. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą ministrowie finansów państw UE w czerwcu, ale będzie to już raczej formalność.

Komorowski podkreślił, że program "Pierwsza praca" to efekt dobrej współpracy Kancelarii Prezydenta i rządu.