Klienci Energi zarobili na ograniczeniu zużycia prądu na żądanie

Spółka energetyczna Energa poinformowała o dwóch pierwszych przypadkach zastosowania mechanizmu dodatkowego wynagradzania klientów biznesowych w zamian za ograniczenie na żądanie zużycia energii elektrycznej.

Jak podała w czwartek Energa, 18 i 19 września należąca do niej firma Enspirion dokonała dwukrotnej redukcji popytu na energię elektryczną w godzinach szczytowych na - odpowiednio - dwie i cztery godziny.

Enspirion jest pierwszą firmą w Polsce świadczącą usługę DSR (Demand Side Response) czyli zarządzania popytem energii elektrycznej. Umowy z nią podpisują odbiorcy, którzy są gotowi na sygnał zmniejszyć swoje zużycie energii. Za niezużytą w razie potrzeby energię inkasują oni zazwyczaj kilkukrotność jej ceny rynkowej. Enspirion grupuje takich klientów i oferuje na rynku ich zsumowaną możliwość zmniejszenia zużycia.

Potrzeba stosowania mechanizmu DSR zachodzi w szczytach zużycia, kiedy mogą wystąpić kłopoty ze zbilansowaniem systemu elektroenergetycznego. W uproszczeniu, zamiast uruchamiać i podłączać do systemu kolejny blok energetyczny, operatorowi systemu taniej jest zapłacić więcej komuś, kto w takiej sytuacji ograniczy na żądanie pobór mocy. Wytworzone przez to ograniczenie "negawaty" są zazwyczaj wyceniane kilkakrotnie wyżej od "prawdziwej", zużytej energii.

"W ten sposób potwierdziliśmy działanie mechanizmu DSR w celu wytwarzania negawatów, zapewniających nie tylko wzrost bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego, ale przede wszystkim konkretne korzyści dla klientów. (...) Sukces pierwszych redukcji to ważny krok na drodze rozwoju nowoczesnej energetyki" - ocenił prezes Energi Mirosław Bieliński.

Jak podkreślił, system energetyczny można bilansować przez budowę nowych elektrowni, ale każdy nowy megawat kosztuje 3 do 25 mln zł oraz kilkaset tys. zł rocznie stałych kosztów utrzymania. Natomiast DSR jest doskonałym uzupełnieniem, rozwiązującym przede wszystkim problem zapotrzebowania na energię w tzw. szczycie.

"Z punktu widzenia gospodarki, wymaga wielokrotnie, nawet stukrotnie mniejszych nakładów, które dodatkowo w znakomitej części wrócą do odbiorców finalnych w postaci przychodów za świadczenie usługi redukcji mocy" – dodał Bieliński.

Mechanizmy DSR są jednym z narzędzi, jakie Polskie Sieci Elektroenergetyczne uruchomiły, przygotowując się do spodziewanego w ciągu kilku lat okresu spadku dostępnej w polskim systemie mocy poniżej marginesu bezpieczeństwa. Ma to związek z koniecznością wyłączania najstarszych bloków energetycznych w momencie, gdy nowobudowane nie są jeszcze ukończone.

Na początku 2013 r. PSE podpisało pierwszą umowę na negawaty z PGE Górnictwem i Energetyką Konwencjonalną. Na żądanie spółka ma wyłączać gigantyczne koparki w kopani odkrywkowej w Bełchatowie, inkasując w zamian kilkakrotność ceny rynkowej niezużytej energii.

W czerwcu 2014 r. Enspirion wygrał rozpisany przez PSE przetarg na redukcję zużycia na żądanie, deklarując jej zakres na 20 MW. PSE informowało wtedy, że po podpisaniu umowy dysponuje możliwościami ograniczenia mocy na poziomie 45 MW zimą i 50 MW latem. Operator rozpisał kolejne przetargi na identyczne usługi, w planach ma bowiem posiadanie zdolności redukcji rzędu 200 MW w 2016 r. Według Energi, Enspirion złożył PSE ofertę na 77 MW.