Jagiełło: cała Polska skorzystała na kredytach we frankach

Zdaniem prezesa PKO BP nie ma prawnej możliwości, żeby w tej chwili przymusowo przewalutować wszystkie kredyty we frankach szwajcarskich na złotówki. Poza tym te kredyty były korzystne dla polskiej gospodarki, dały miejsca pracy i nakręciły wzrost PKB.

- Per saldo kredyty frankowe były korzystne dla gospodarki, wybudowano 250 tys. mieszkań, w większość mieszkają z nich kredytobiorcy, tylko była cześć była kupowana spekulacyjnie. Po drugie to finansowanie ciągnęło budownictwo, a to z kolei dało miejsca ludziom o niskich kwalifikacjach i nakręcało wzrost gospodarczy – mówił podczas spotkania z inwestorami indywidualnymi na konferencji Wall Street w Karpaczu prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło. Dodał, że dzięki temu wzrosły w wpływy z podatku CIT i PIT, skorzystali na tym również notariusze, odprowadzono większy podatek od czynności cywilno-prawnych.

Choć prezes próbował bronić kredytów frankowych, nie ma wątpliwości, że są one teraz problemem, przynajmniej w debacie publicznej i politycy, nadzór i banki prześcigają się w pomysłach, jak ten problem rozwiązać.

- Nie ma prawnej możliwości, że państwo mówi: robimy przymusową konwersję kredytów z franków na złotówki – twierdził w Karpaczu Jagiełło. I dodał: to co proponował przewodniczący KNF, było dobrowolne. Nie chcę się pastwić nad tą propozycją, ale to wygląda tak jakby powiedzieć człowiekowi: niech pan dobrowolnie skoczy z trzeciego piętra, nic się panu nie stanie. Jak pan nie skoczy, nie dam panu jedzenia, dlatego niech pan jednak dobrowolnie skoczy.

Według prezesa PKO BP problem frankowy powinniśmy rozwiązać powoli, nie radykalnie, bo jeśli będziemy naciskali za mocno, ten balon pęknie.

- Uważam, że nie ma cudownej recepty, tylko to wymaga współpracy. Nie zrobią tego samodzielnie banki, ani KNF, ani NBP. - Nawet przewalutowanie kredytów po bieżącym kursie tylko przy wsparciu możliwe byłoby tylko przy wsparciu NBP – mówił Jagiełło.

- Rozumiem kampanię polityczną, jaka w Polsce ciągle trwa, ale trzeba ten problem rozwiązać tak, żeby nie zaszkodzić gospodarce – dodał.

Prezes PKO BP podczas spotkania z inwestorami powiedział również, że nie wierzy, aby w 2016 r. stopy procentowe w Polsce wzrosły.