Zachodnie giełdy po chwilowym małym "załamaniu" znów wychodzą ponad kreskę

Zachodnie giełdy po porannym chwilowym, małym "załamaniu" znów wychodzą ponad kreskę - informują maklerzy.

Oczekiwania stymulowania gospodarek przez banki centralne pomagały globalnym rynkom we wtorek i środę. Udało się nawet odrobić połowę "pobrexitowych" strat. W czwartek po otwarciu sesji wiara we wzrosty trochę osłabła, ale teraz znów widać chętnych do zakupów na rynkach.

"Byłoby przedwcześnie oceniać, że ożywienie nastrojów +risk on+ ma solidne podstawy" - mówi Rodrigo Catril, strateg walutowy w National Australia Bank Ltd. w Sydney.

"Apetyt na ryzyko pojawił się, ale jest ostrożny" - dodaje.

Inwestorzy czekają na jakieś sygnały dalszych działań Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej w sprawie Brexitu.

W czwartek minister spraw wewnętrznych Wielkiej Brytanii Theresa May ogłosiła, że będzie ubiegać się o stanowisko przewodniczącej Partii Konserwatywnej, a więc także premiera, po zapowiedzianym odejściu Davida Camerona z urzędu. Theresa May zapowiedziała, że będzie respektować decyzję wyborców podjętą w referendum. "Brexit znaczy Brexit" - oznajmiła.

"Kampania się zakończyła, głosowanie się odbyło, frekwencja była wysoka i opinia publiczna wydała werdykt. Nie może być prób pozostania w UE, ani żadnych prób powtórnego dołączenia do niej tylnymi drzwiami, ani kolejnego referendum" - powiedziała.

Jej zdaniem Wielka Brytania nie powinna przed końcem roku składać wniosku o wystąpienie z UE przewidzianego w art. 50 unijnego traktatu, choć unijni partnerzy naciskają, by zrobiła to jak najszybciej. W najbliższej przyszłości - zaznaczyła - nie będzie żadnych zmian w stosunkach handlowych Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Sprzeciwiła się także pomysłom zorganizowania przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Na giełdach w Europie w czwartek zwyżkują akcje spółek AngloAmerican i Glencore, a cały sektor surowcowy przewodzi zwyżkom wśród 19 grup przemysłowych.

RBS traci w reakcji na obniżenie rekomendacji dla akcji banku przez analityków Morgan Stanley do "trzymaj".

Tanieją akcje Deutsche Banku i Banco Santander, bo nie przeszły one stresstestów Rezerwy Federalnej.