Wzrosty na Wall Street, w centrum uwagi Grecja i dane makro

Środa na Wall Street przebiegała pod znakiem wzrostów głównych indeksów. Rynek wciąż wierzy, że uda się ostatecznie znaleźć rozwiązanie greckiego problemu, a d0o zakupów akcji na pierwszej sesji w trzecim kwartale zachęcały inwestorów również dobre dane makro z USA.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,79 proc., do 17.757,91 pkt.

S&P 500 zyskał 0,69 proc. i wyniósł 2.077,44 pkt.

Nasdaq Comp. wzrósł o 0,53 proc. i wyniósł 5.013,12 pkt.

Rynek śledzi nowe doniesienia w sprawie Grecji. Po tym jak we wtorek Grecja nie uregulowała swoich zobowiązań wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, co w praktyce oznacza niewypłacalność finansową kraju, w środę pojawiła się informacja, że premier Grecji Aleksis Cipras jest gotów podpisać nowe porozumienie z eurolandem i MFW. Poinformował o tym Peter Spiegel, brukselski korespondent "Financial Times", powołując się na list, który szef greckiego rządu miał wysłać do wierzycieli we wtorek wieczorem.

Z treści listu, udostępnionego przez redakcję "FT", wynika, że Cipras poprosił jedynie o niewielkie ustępstwa w porównaniu z oryginalną propozycją wierzycieli, m.in. o utrzymanie obniżonej stawki VAT dla greckich wysp oraz okresy przejściowe dla zmian w systemie emerytalnym.

Później w środę Cipras wystosował oświadczenie, w którym stwierdził, że jego rząd wciąż zamierza przeprowadzić niedzielne referendum w sprawie warunków zawartych w paragramie pomocowym oraz, że jego zdaniem Grecy powinny zagłosować w nim na „nie”. W opinii greckiego premiera referendum nie będzie determinowało przyszłości Grecji w strefie euro.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w Bundestagu, że przed niedzielnym referendum w Grecji niemiecki rząd nie będzie rozmawiał o nowym programie pomocowym dla tego kraju.

Szefowa niemieckiego rządu zaznaczyła, że UE może "ze spokojem poczekać na wynik referendum". "Europa jest silna, o wiele silniejsza niż pięć lat temu, w chwili rozpoczęcia europejskiego kryzysu zadłużeniowego" - powiedziała Merkel. Pozostałe kraje eurolandu nie muszą - jej zdaniem - obawiać się ekonomicznej katastrofy. "Przyszłość Europy nie jest zagrożona" - zapewniła kanclerz.

W reakcji na twardą pozycję, jaką zaprezentował niemiecka kanclerz, na rynku pojawiły się spekulacje, że poprzez swoje stanowisko wierzyciele chcą doprowadzić do upadku rządu Ciprasa i podpisać porozumienie z nowym, bardziej proeuropejsko nastawionym przywództwem Grecji. Taką taktykę zarzucił Merkel również między innymi lider opozycji w Bundestagu, szef partii Lewica Gregor Gysi.

W bardziej koncyliacyjnym tonie wypowiadali się przedstawiciele Komisji Europejskiej. Wiceprzewodniczący KE Valdis Dombrovskis ocenił, że szybkie uzgodnienie nowego programu pomocy dla Grecji byłoby możliwe pod warunkiem, że władze w Atenach będą chciały porozumienia i będą konstruktywne.

Poza Grecją w centrum uwagi rynków znalazły się lepsze od oczekiwań dane makro. Wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim wzrósł w czerwcu do 53,5 pkt. z 52,8 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). To najlepszy wynik tego wskaźnika od pięciu miesięcy. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 53,2 pkt.

Dobre były również dane z amerykańskiego rynku pracy. W firmach w USA przybyło w czerwcu 237 tys. miejsc pracy - wynika z raportu ADP Employer Services. Analitycy oceniali, że w amerykańskiej gospodarce w czerwcu przybyło 218 tys. miejsc pracy.

„Dobre nastroje na rynku to na pewno efekt wiary w to, że uda się znaleźć porozumienie w sprawie Grecji. Prawdopodobnie jednak jeszcze ważniejszy jest fakt, że mieliśmy dzisiaj dobre dane makro. Pomimo tego, że w ostatnim czasie wzrosły rentowności obligacji oraz wciąż mocny jest dolar, pierwszy dzień trzeciego kwartału sugeruje, że rynek powinien dobrze radzić sobie w drugiej połowie roku’ – ocenił w CNBC Peter Cardillo, głowny ekonomista Rockwell Global Capital

Najważniejsze dane z USA w tym tygodniu rynek pozna w czwartek, kiedy zostanie opublikowany raport z rynku pracy za czerwiec. Konsensus Bloomeberga zakłada, że dane wskażą na wzrost zatrudnienia w USA o 230 tys. nowych miejsc pracy po wzroście w maju o 280 tys.