Ropa w Nowym Jorku odrabia straty wobec przedłużających się negocjacji z Iranem

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku odrabiają największe od lutego spadki, jako że zapewne niedotrzymany zostanie wtorkowy termin osiągnięcia porozumienia w negocjacjach z Iranem na temat jego programu nuklearnego. W dłuższej perspektywie oczekuje się zawarcia umowy i spadków cen ropy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana na 53,14 USD, po wzroście o 61 centów.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie rośnie o 85 centów do 57,39 USD za baryłkę.

We wtorek ceny ropy odbijają się po tym jak w poniedziałek w atmosferze niepokoju o sytuację w Grecji spadły o 7,7 proc., najwięcej od 4 lutego.

"Zbliżamy się do uzyskania porozumienia z Iranem" - powiedział Jonathan Barratt z Ayers Alliance Securities w Sydney.

"Powracają zatem dyskusje o nadpodaży ropy. Jak na razie, w dalszej perspektywie wciąż oczekiwane są spadki jej cen" - dodał.

We wtorek upływa termin zakończenia prowadzonych w Wiedniu negocjacji światowych potęg z Iranem na temat programu nuklearnego tego kraju. Prawie na pewno nie zostanie on dotrzymany.

Negocjatorzy ze strony irańskiej poinformowali, że ugoda, w wyniku której mogłoby dojść do zniesienia międzynarodowych sankcji gospodarczych i finansowych wobec Iranu, w dalszym ciągu nie jest pewna, chociaż różnice zdań między stronami wciąż się zmniejszają.

Sekretarz Stanu USA John Kerry i irański minister spraw zagranicznych Mohammad Javad Zarif, wraz ze swoimi odpowiednikami z Chin, Francji, Niemiec, USA, Rosji i Wielkiej Brytanii, kontynuowali rozmowy do rana we wtorek. Irańska gazeta Etemaad podała, że osiągnięto porozumienie co do głównych punktów umowy, wciąż jednak dyskutowany jest aneks powiązany z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Wobec oczekiwanego wkrótce zniesienia sankcji wobec Iranu, jego władze planują zwiększyć eksport ropy naftowej o 50 proc., co wymagałoby dodatkowego zwiększenia produkcji o 500 tys. baryłek dziennie. Według szacunków banków Goldman, Bank of America i Societe Generale, osiągnięcie takiego wzrostu produkcji zajmie od 6 do 12 miesięcy, jako że kraj musi zmodernizować swoją przestarzała infrastrukturę naftową.