Raport Rynek Akcji

Czwartkowe notowania na warszawskim parkiecie rozpoczęły się od minimalnej jednopunktowej przeceny. Na otwarciu indeks WIG20 wyniósł 1 817 pkt (-0,04%) a indeks szerokiego rynku WIG 46 090 pkt (0,08%). W pierwszej części handlu inicjatywa należała przede wszystkim do strony popytowej, która starała się zatrzeć negatywne wrażenie z ostatnich dniach. Po kilkudniowych spadkach byki wreszcie zabrały się mocniej do pracy. Chwile przed południem indeks największych spółek ustanowił maksimum sesyjne na poziomie 1 837 pkt. Na półmetku notowań indeks największych spółek oscylował w okolicy maksimum tj. na poziomie 1 834 pkt. Najlepiej na parkiecie wypadały walory mBanku, które zyskiwały ponad 3%. PGE i Tauron również notowały mocne zwyżki (ponad 2% po oblikowaniu zgodnych z konsensusem danych za I kw. Na drugim biegunie znalazł się LPP, którego przecena sięgała blisko 3%. Spółka opublikowała gorszę od prognoz dane za I kw. Druga część handlu przebiegała zupełnie odwrotnie od pierwszej. Strona popytowa całkowicie usunęła się na bok i do głosu doszły warszawskie niedźwiedzie, które wraz z upływem czasu zdobywały coraz to większą przewagę. O 14:30 opublikowano gorszę od prognoz dane zza Oceanu dotyczące liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Nie wywołały jednak jakiegoś większego poruszenia na parkiecie. Niewielkie obroty na Książęcej mogły świadczyć o tym, że inwestorzy wstrzymują się z decyzjami inwestycyjnymi do piątkowego komunikatu Moody`s dotyczącego ratingu Polski. Ostatecznie indeks WIG 20 zakończył dzień na poziomie 1 816 pkt co stanowiło spadek o 0,11%. Spadkom towarzyszyły obroty przekraczające poziom 393 mln złotych. Kończącą tydzień sesję zdominują dane głównie o dynamice PKB. Pierwsze poranne odczyty dla Niemiec rozczarowały, co wespół z ze słabymi nastrojami po wczorajszej sesji w USA i dziś w Azji może stanowić przesłankę do ujemnego otwarcia także w Warszawie. Na krajowym parkiecie dominującym wydarzeniem będzie decyzja Moody’s w sprawie ratingu Polski oraz dynamika PKB za 1q br. Kalendarz makro obejmuje dziś również analogiczne dane o dynamice PKB w strefie euro a po południu także wyniki kwietniowej sprzedaży detalicznej w USA.

Technika

W czwartek podaż przeszła do defensywy, choć nie oznaczało to całkowitej kapitulacji. Niemniej przez większość sesji popyt starał się odrabiać straty. Niestety końcówka dnia przesądziła o wyprzedaży i w efekcie na wykresie dziennym indeksu szerokiego rynku powstała czarna szpulka z długim górnym cieniem. W skali całej sesji słabsza końcówka sesji nie przesądziła jednak o wyraźnym minusie. Nieznacznie wyhamowały też szybkie oscylatory w tym RSI, co sugeruje szansę na przynajmniej chwilowe zatrzymanie spadków. W perspektywie piątkowej sesji nadal podstawową barierą dla spadków pozostaje wsparcie na 45 912 pkt a jego obrona może zaktywizować popyt.