DM mBanku w raporcie z 22 lipca podniósł rekomendację dla PZU do "akumuluj" z "trzymaj", a cenę docelową do 488,23 zł z 425,00 zł.
"Od początku roku kurs akcji PZU spadł o 10,7 proc. wobec spadku indeksu WIG 20 na poziomie 2,9 proc. Negatywny sentyment odzwierciedla obawy rynku odnośnie presji na przyszłe wyniki PZU (spadek wyniku inwestycyjnego, nowy podatek finansowy), inwestycje w sektor bankowy, czy znaczący nawis akcji Skarbu Państwa" - napisano w raporcie.
"Niemniej jednak uważamy, iż obecne inwestycje w sektor bankowy, które postrzegamy negatywnie, nie powinny zagrozić dywidendzie, zaś wprowadzenie ewentualnego podatku finansowego jest już w wycenie rynkowej PZU. Ze względu na ponadprzeciętne ROE, dywidendę oraz niską wrażliwość na podatek, PZU przedstawia się nadal jako atrakcyjna alternatywa dla sektora bankowego" - dodano.
Analitycy DM mBanku oczekują, że przez kolejną dekadę PZU będzie wypłacać dywidendę na poziomie co najmniej 90 proc. zysku netto, zgodnie z polityką dywidendową zarządu (50-100 proc.).
"Szacujemy, iż wpływ podatku finansowego w wysokości 0,39 proc. pochłonąłby 9,2 proc. prognozowanego przez nas zysku netto PZU na 2016 rok. Jednocześnie, zakładając kontynuację podatku w kolejnych latach, nasza 9MFV zostałaby obniżona do 449,6 PLN/akcję. Niemniej jednak, oznacza to, że PZU nadal prezentowałby skromny potencjał wzrostu kursu akcji (+4 proc.)" - napisano.
Raport wydano przy kursie PZU 433,90 zł, a we wtorek ok. 16.25 akcja spółki kosztuje 413,95 zł.