Ceny ropy w USA rosną o prawie 2 proc., bo spadły jej zapasy

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o prawie 2 proc. w reakcji na informację o spadku jej zapasów w USA - podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,44 USD, po zwyżce o 91 centów, czyli 1,9 proc.

Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 53 centy do 52,45 USD za baryłkę.

We wtorek niezależny Amerykański Instytut Paliw (API) podał raport o stanie zapasów ropy i jej produktów w USA w ub. tygodniu. Wynika z niego, że zapasy ropy spadły o 1,23 miliona baryłek.

W środę natomiast oficjalne wyliczenia dotyczące zapasów paliw w USA przedstawi Departament Energii (DoE).

Tydzień wcześniej DoE podał, że zapasy ropy w USA wzrosły o 3,96 mln baryłek do 457,9 mln b.

Analitycy oceniają, że w ub. tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 2 mln baryłek.

"Na rynkach po danych API jest trochę więcej optymizmu" - mówi Jonathan Barrat, główny analityk inwestycyjny w Ayers Alliance Securities w Sydney.

"Ceny ropy znalazły podstawę, 45 dolarów za baryłkę to bardzo solidny poziom i będzie bardzo trudno go pokonać i spaść poniżej" - dodaje.

We wtorek ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała aż o 2,27 USD do 48,53 USD za baryłkę. To najwyższy poziom na zamknięciu handlu od 31 sierpnia.