Zaskakujący wzrost zapasów ropy w USA

Bieżący tydzień przynosi delikatne uspokojenie nastrojów na rynku ropy naftowej. Wprawdzie zmienność cen i tak jest całkiem duża, jednak jest niczym w porównaniu z gwałtownymi ruchami notowań ropy naftowej jeszcze w pierwszej połowie minionego miesiąca. W rezultacie, notowania ropy naftowej, zarówno gatunku Brent, jak i West Texas Intermediate, poruszają się w tym tygodniu w konsolidacji. W przypadku ropy naftowej z USA, jej dolnym ograniczeniem jest poziom 44 USD za baryłkę, natomiast dla europejskiego surowca jest to rejon 47 USD za baryłkę.

Ropa naftowa ma za sobą kolejny słaby kwartał. Trzy ostatnie miesiące przyniosły bowiem spadek cen tego surowca o niemal jedną czwartą - zarówno w Europie, jak i w USA. Najważniejsza przyczyna presji podażowej na wykresie cen ropy naftowej pozostaje niezmienna - jest nią nadpodaż tego surowca na globalnym rynku, która może utrzymać się także w przyszłym roku.

Notowania cen ropy BRENT, YTD, źródło: Teletrader.com

Notowania cen ropy WTI, YTD, źródło: Teletrader.com

Z kolei ostatnie dni przyniosły rozczarowujące dane dotyczące zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Już we wtorek Amerykański Instytut Paliw podał w swoim cotygodniowym raporcie, że w minionym tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 4,6 mln baryłek. Sporą zwyżkę potwierdził środowy raport Departamentu Energii USA, który podał wzrost zapasów tego surowca o niemal 4 mln baryłek. Obie publikacje były więc niemiłym zaskoczeniem dla inwestorów, ponieważ oczekiwano delikatnego spadku zapasów ropy w USA. Jednocześnie, Departament Energii podał, że zapasy ropy naftowej w miejscowości Cushing spadły w tym czasie o milion baryłek, co złagodziło negatywny wydźwięk wczorajszej publikacji.

Mimo wzrostu zapasów, notowania ropy naftowej wczoraj radziły sobie nieźle. Wynika to nie tylko z kwestii technicznych, lecz także z sytuacji pogodowej. Amerykańskie National Hurricane Center poinformowało bowiem o oczekiwaniu wystąpienia huraganu na wschodnim wybrzeżu USA. Wzbudziło to obawy dotyczące możliwości przerwania działalności sektora naftowego w tej części kraju – to zaś wpłynęło pozytywnie na ceny ropy naftowej.