Raport futures

Kontrakty terminowe wystartowały wczoraj z ambitnego poziomu 1 812 pkt. Kupujący ustawili na sesji poprzeczkę wysoko, jednak nie udało się utrzymać tego rezultatu. Do godz. 13 notowania kontraktów podążały powoli na południe, osiągając dzienne minimum na 1 799 pkt.

Dalsza część sesji mijała pod znakiem umiarkowanego zwrotu, w oczekiwaniu i reakcji na informacje z EBC, które były bardzo ogólne (EBC nie zapowiedział żadnych dodatkowych działań). W efekcie kurs kontraktów nie miał impulsu do ruchu i dzień zakończył na poziomie 1 806 pkt (-0,22%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 10,9 tys. sztuk i był o około 1/5 niższy niż w środę. Dziś uwaga inwestorów skierowana będzie na odczyty PMI (wstępne w lipcu dla przemysłu i usług). Jeśli będą zaskakująco dobre, to dadzą impuls do przełamania 1 820 pkt.

Technika

Opór kończący się na poziomie 1 820 pkt wyraźnie daje o sobie znać. Wczoraj była już trzecia sesja z rzędu, w trakcie której tworzyła się świeca przypominająca wymową formację wisielca. Tym razem jednak wymowa jest nieco bardziej negatywna, gdyż korpus świecy ma kolor czarny. Dopóki strona popytowa nie pokona 1 820 pkt w cenach zamknięcia istnieje ryzyko dla korekty z lipcowych wzrostów. RSI odbił się od górnego ograniczenia (hamującego jego zwyżkę w trakcie korekcyjnych odbić kursu), co może być kolejnym argumentem dla podaży. Ponadto ADX sygnalizuje równowagę sił rynkowych, a to oznacza, że po ostatnim okresie dominacji kupujących, można by oczekiwać jakiegoś schłodzenia. Poza tym zwyżka kursu nie poparta była wolumenem obrotu, co świadczy o tym, że spora większość kapitału przygląda się z boku rozwojowi wydarzeń. A zatem aby kupujący mogli czuć się w miarę komfortowo, muszą pokonać pułap 1 820 pkt, co może być aktualnie trudne, a podaż może zachęcić do skorygowania ostatniego wzrostu.

/tk/