GPW w górę, mocne wzrosty banków

Wystarczyła jedynie plotka o tym, że ewentualne wprowadzenie podatku bankowegonastąpi rok później od pierwotnych planów, by warszawska giełda – napędzana wzrostami banków - zaczęła rosnąć trzecią sesję z rzędu.

Na rynku pojawiły się informacje o tym, że Prawo i Sprawiedliwość, jeśli wygra październikowe wybory, rozważa wprowadzenie podatku bankowego dopiero od 2017 roku. Oddala to zatem perspektywę niższych zysków sektora bankowego i daje czas na przygotowanie się spółek do tego całkiem nowego obciążenia. Informacja ta dała dziś pretekst do wzmożonych zakupów akcji banków.

Po niemrawym początku, tuż po godzinie 10 indeks WIG20 ruszył w górę. Motorem napędowym tego ruchu były oczywiście banki, które pozytywnie zareagowały na rynkowe doniesienia. Do godziny 12 indeks 20 największych spółek mocno zyskiwał, by potem nieco odpuścić. Do końca sesji skala wzrostów nieco zmalała, jednak wzrost na poziomie 0,81% trzeba uznać za pozytywną informację. WIG30 zyskiwał 0,87%, a indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,73%.

Notowania WIG20, Intraday, źródło: Teletrader.com

To bez wątpienia był dzień sektora bankowego. Wśród sześciu najmocniej rosnących spółek indeksu blue chipów znalazły się cztery banki. Najwięcej zyskał dziś Pekao, który rósł o 4,17%, blisko 4% rósł także BZ WBK. Warto wspomnieć, że indeks WIG-BANKI zyskał podczas środowej sesji 3,4%. Największym wzrostem spośród banków notowanych przy Książęcej może pochwalić się Getin Noble Bank, który rósł o 6,8%.

Notowania Pekao SA, Intraday, źródło: Teletrader.com

Notowania Getin Noble Bank SA, Intraday, źródło: Teletrader.com

Na parkietach Starego Kontynentu przeważały dziś pozytywne nastroje. W pierwszej fazie notowań rosną także indeksy przy Wall Street. Warto wspomnieć, że znacznie, bo ponad 10%, tracą dziś akcje Twittera na giełdzie w Nowym Jorku. To efekt rozczarowania rynku słabym przyrostem liczby użytkowników, których przybyło „tylko” 15% w ujęciu rocznym. Inwestorzy zignorowali tym samym znaczny wzrost przychodów i zysku operacyjnego spółki.

Jutro poznamy kilka ciekawych danych makroekonomicznych. Będą to kolejno: produkcja przemysłowa w Japonii; wstępne PKB Hiszpanii w II kwartale; stopa bezrobocia i inflacja w Niemczech oraz – popołudniu - wstępne PKB Stanów Zjednoczonych. Z kolei w piątek, czyli ostatni dzień lipca, opublikowane zostaną dane o inflacji i bezrobociu w Japonii, a Eurostat poda dane o bezrobociu w strefie euro.