Zatrudnianie na czarno po prostu się nie opłaca

Pracodawca zatrudniający na czarno nie tylko łamie prawo, ale też psuje rynek. Szara strefa zawyża statystyki bezrobocia, a nielegalnie zatrudnieni pracownicy są narażeni na życie w ubóstwie w przyszłości.

- Istotny odsetek klientów urzędów pracy to ludzie, którzy pracują, tylko pracują nielegalnie. W przypadku osób kierowanych do nas, w celu przywrócenia ich do pracy, jest to ok. 40 proc. – mówi serwisowi infoWire.pl Anna Karaszewska, dyrektor generalna w firmie Ingeus Polska.

Zatrudnianie na czarno nie opłaca się ani pracodawcy, ani pracownikowi - przekonuje ekspertka.

Traktowanie pracownika jako źródła oszczędności obraca się przeciwko pracodawcom. Pracownicy nie szanują takiego szefa, nie są w stanie się związać się ze swoim miejscem pracy i w końcu je porzucają.

Pracodawca zatrudniający na czarno nie tylko łamie prawo, ale też psuje rynek. Szara strefa zawyża statystyki bezrobocia, a nielegalnie zatrudnieni pracownicy są narażeni na życie w ubóstwie w przyszłości.

- Istotny odsetek klientów urzędów pracy to ludzie, którzy pracują, tylko pracują nielegalnie. W przypadku osób kierowanych do nas, w celu przywrócenia ich do pracy, jest to ok. 40 proc. – mówi serwisowi infoWire.pl Anna Karaszewska, dyrektor generalna w firmie Ingeus Polska.

Zatrudnianie na czarno nie opłaca się ani pracodawcy, ani pracownikowi - przekonuje ekspertka.

Traktowanie pracownika jako źródła oszczędności obraca się przeciwko pracodawcom. Pracownicy nie szanują takiego szefa, nie są w stanie się związać się ze swoim miejscem pracy i w końcu je porzucają.