7 rad jak stworzyć dobry regulamin serwisu internetowego

Po pierwsze, warto zadać sobie pytanie, czy regulamin serwisu internetowego jest obowiązkowy. Od razu odpowiedzieć możemy, że tak. Dlaczego? Reguluje to Ustawa o Świadczeniu Usług Drogą Elektroniczną. Przeczytać tam możemy, iż usługodawca obowiązany jest określić regulamin świadczenia usług drogą elektroniczną, a co więcej musi go udostępnić usługobiorcom przed zawarciem umowy. Co więcej, zgodnie z K.C. druga strona musi mieć możliwość jego przechowywania i ponownego odtwarzania w toku normalnych czynności.

Zadanie stworzenia własnego regulaminu nie jest proste, ale po wgłębieniu się w przepisy jak najbardziej wykonalne. Na co warto zwrócić uwagę:

1) Regulamin serwisu internetowego to pewien wzorzec umowy, bezwarunkowo trzeba go, więc umieścić na naszej stronie przed rozpoczęciem zawierania umów z klientami. Jeśli bowiem klient nie będzie mógł wcześniej zapoznać się z jego treścią, nie możemy się na niego powołać.

2) Należy pamiętać, że nie istnieje uniwersalny wzór regulaminu serwisu internetowego. Nie należy, więc ślepo kopiować tych utworzonych przez konkurencję, bowiem każdy powinien być dostosowany do profilu działalności firmy.

3) Redagując tekst nie wolno zapomnieć, że musi być on jednoznaczny i zrozumiały. Każda nieścisłość interpretowana będzie na korzyść klienta, więc w gestii usługodawcy leży stworzenie zapisu niesprzecznego wewnętrznie.

4) W związku z tym dobrym pomysłem jest stworzenie pewnego rodzaju słownika pojęć, w którym umieszczamy definicje zwrotów, które mogą budzić wątpliwość klienta.

5) Pamiętamy o tym, że istnieje pewien zakres informacji, określony w przepisach, które musi być umieszczony w każdym dokumencie tego rodzaju. Jest to przede wszystkim rodzaj i zakres świadczonych usług, warunki korzystania z serwisu internetowego, czy też zawierania i rozwiązywania umów oraz tryby reklamacji. Brak choćby jednej z nich będzie skutkował nieważnością regulaminu.

6) Choć nie jest to wymóg prawny, warto podzielić nasz dokument, tak jak jest to przyjęte: na rozdziały, paragrafy, ustępy i punkty. Mimo, że na pierwszy rzut oka wydaje się nam, że po tekście jednolitym trudniej będzie usługobiorcy poruszać, to i dla nas w razie potencjalnego sporu będzie to duże utrudnienie.

7) Istnieje cała lista tak zwanych klauzul niedozwolonych, które aktualizowane są, co jakiś czas przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Nasz dokument, w żadnym wypadku nie może klauzul zawierać, bo grożą za to surowe kary. Co więcej, musimy, co jakiś czas sami aktualizować nasz regulamin, by był on zgodny z wytycznymi UOKiK.

Autor: Anna Hadasik