Biznes nabazgrany przez dzieci

Anna Sawa oraz Joanna i Krzysztof Mączka chcieli, aby ich pociechy rozwijały w sobie kreatywność i nauczyły się samodzielnego myślenia. Dlatego stworzyli Bazgroszyt, portal edukacyjny dla dzieci.

Wspólnicy chcieli stworzyć odpowiednią ofertę edukacyjną dla dzieci.

Kiedy rozważali, co w przyszłości najbardziej przyda się pokoleniu ich dzieci, zdecydowali postawić na rozwój samodzielnego myślenia i rozwijanie kreatywności.

– Sami jako osoby dorosłe i rodzice szukamy własnych ścieżek w rozwoju osobistym. Nie wiemy, jak świat będzie wyglądał za 20-30 lat, na co tak naprawdę powinniśmy przygotować nasze dzieci. To, czego na pewno możemy ich nauczyć, to właśnie otwartego i samodzielnego myślenia, tak aby umiały znaleźć odpowiedzi na pytania i umiały poradzić sobie w swoim dorosłym życiu – mówi Anna Sawa.

Pomóc w tym miały kredki i rysowanie. Wcześniej wspólnicy przeprowadzili akcję społeczną „Mówimy Obrazami”, obecnie przekształconą w fundację. Projekt komercyjny Bazgroszyt powstał dzięki sukcesowi akcji, a dokładniej reakcji dzieci w szkołach i przedszkolach.

– Kiedy zaczęliśmy odwiedzać przedszkola i rozdawać dzieciom kredki, zdaliśmy sobie sprawę, jakie to wywołuje emocje i ile znaczy. Dzieciaki natychmiast rozpakowywały paczki i chciały rysować. Tak powstały pierwsze Bazgroszyty, czyli  otwarte ćwiczenia i kolorowanki rozwijające wyobraźnię – wspomina Anna Sawa.

Następnie rozpoczęli budowę własnych programów edukacyjnych i całej platformy. Strona WWW miała być miejscem, w którym dzieci będą uczyć się samodzielnego myślenia przez rysowanie i otwarty charakter ćwiczeń. Mottem była maksyma Alberta Einsteina, że wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza.

– Wszystkie materiały edukacyjne Bazgroszyt wykorzystują metodę nauki przez rysowanie. Dotyczy to nauki literek, cyferek, logicznego myślenia czy języka angielskiego. Jest to właściwie najprostsza, podstawowa forma zabawy każdego dziecka. Bazgrolenie, rysowanie, kolorowanie to niezmiernie ważne czynności w rozwoju dziecka. Ruch ręki pobudza prawidłowy rozwój mózgu. Te pierwsze bazgroły dzieci nie są bez znaczenia. Wręcz przeciwnie, to bazgroły prowadzą do rozwinięcia umiejętności czytania i pisania w ciągu roku platformę odwiedza ponad pół miliona użytkowników – tłumaczy współwłaścicielka platformy.

Sprawdzone na własnych dzieciach

Mączkowie i Sawa potrzeby grupy docelowej znali z codziennych obserwacji czynionych we własnych domach. Sami są rodzicami, a w związku z tym wiedzą, jakie potrzeby rynku usług dla dzieci są jeszcze słabo zagospodarowane oraz co może zainteresować przedszkolaków… oraz ich rodziców.

– Nasze dzieci są dla nas inspiracją i testują wszelkie nowe pomysły. Żartujemy czasami, że pokolorowały już wszystkie Bazgroszyty po kilka razy. Niektóre pomysły powstają z aktualnych potrzeb, np. Bazgroszyt  „Gotowi do szkoły” z testem gotowości szkolnej narodził się w głowie Joanny po jej osobistych zmaganiach z przygotowaniem syna, Franka, do szkoły. Schematycznym, nieciekawym wizualnie ćwiczeniom, standardowo używanym przez szkolnych pedagogów, postanowiliśmy nadać zupełnie inny kształt. Zachowując wszystkie wartości merytoryczne, nadaliśmy ćwiczeniom barwną, interaktywną i atrakcyjną dla dziecka formę – mówi Anna Sawa.

W ten sposób opracowali pierwszy w Polsce test gotowości szkolnej online, przygotowany przez nauczycieli i pedagogów, zgodny z podstawą programową. W formie zabawy rodzice mogą sprawdzić, czy dziecko osiągnęło taki poziom rozwoju intelektualnego, który pozwoli mu poradzić sobie ze szkolnymi zadaniami. Rodzic otrzymuje profesjonalny raport, a dziecko dostęp do ponad 150 ćwiczeń, gier i zabaw do trenowania umiejętności potrzebnych do podjęcia nauki w szkole. W ciągu 18 miesięcy wykonano prawie dziewięć tysięcy takich testów. Powstała także wersja testu gotowości szkolnej na tablety.

Cechą wspólną gier i ćwiczeń na platformie internetowej Bazgroszyt są Kredziaki, czyli kredkobohaterowie pojawiający się w zadaniach i kolorowankach.

– Rysek, Kredzia, Kolorozaurus pomagają dzieciom w nauce, są najlepszymi przyjaciółmi w zabawie, wspierają dzieci w budowaniu własnej wartości. Ten ostatni aspekt jest dla nas bardzo ważny. Wszystko, co dzieci robią z Bazgroszytem, ma pomóc im w budowaniu wiary w siebie, a co za tym idzie w osiąganiu sukcesów – tłumaczy Anna Sawa.

Współpraca z realem

Zainteresowanie Kredziakami rosło wraz z pojawianiem się nowych akcji w realu. Duży wpływ na rozwój strony miała też prowadzona równolegle fundacja „Mówimy Obrazami”, w ramach której dzieci w całej Polsce otrzymują materiały edukacyjne, kredki i Bazgroszyty. Do tej pory fundacja wręczyła ponad 35 tysięcy kredek dla ponad 3000 dzieci. Facebook „Mówimy Obrazami” zrzesza prawie 20 tysięcy fanów. Akcję wspierają także znane osoby z wielu dziedzin życia publicznego.

– Oprócz fundacji prowadzimy działania promocyjne i reklamowe: kampanie internetowe w sieciach reklamowych i w wyszukiwarkach, kampanie w mediach społecznościowych, działania z zakresu e-mail marketingu, kampanie i projekty PR. Przy „Teście gotowości szkolnej” współpracowaliśmy także z Dorotą Zawadzką, psychologiem rozwojowym. Nawiązywaliśmy także współpracę z dużymi partnerami, np.: T-Mobile, WP, IKEA, MiniMini+ czy PKP Intercity, co także pomagało nam w promocji oferty. Dzięki temu dziś Bazgroszyt to platforma edukacyjna dla dzieci, wydawnictwo i agencja usług marketingu dziecięcego – mówi Anna Sawa.

Sprzedaż treści

Bazgroszyt wspiera i utrzymuje działalność fundacji. Jest jednak także działaniem komercyjnym.

– Bazgroszyt zarabia na sprzedaży treści (contentu edukacyjno-rozrywkowego). Sprzedajemy zeszyty edukacyjne, książeczki, materiały edukacyjne w formie PDF do wydrukowania, aplikacje, testy („Test gotowości szkolnej”), gry dla przedszkolaków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Te treści dotyczą takich tematów, jak wstęp do pisania, grafomotoryka, alfabet, matematyka, logiczne myślenie, język angielski, test gotowości szkolnej, kreatywne kolorowanki – wymienia Sawa.

Model biznesowy opiera się na sprzedaży wytworzonych przez właścicieli autorskich treści.

– Wierzymy, że dobre i wartościowe materiały zdobędą zaufanie rodziców, którzy zdecydują się za to zapłacić, nawet w internecie – przekonuje Sawa.

Właściciele mają także plany związane z nową odsłoną Bazgroszytu za granicą.

– Kończymy prace nad platformą edukacyjną dla dzieci, gdzie w wygodny sposób w jednym miejscu dziecko ma dostęp do gier, piosenek, malowanek, kolorowanek, materiałów edukacyjnych do wydrukowania. Ten nowy Bazgroszyt to świetna baza, żeby udostępnić ją na innych rynkach, np. amerykańskim czy brytyjskim – mówi pomysłodawczyni platformy.

Jak wskazują właściciele portalu, możliwość dotarcia do nieograniczonej lokalizacją grupy odbiorców to największa przewaga e-firmy nad sklepem stacjonarnym.

– Sklep stacjonarny, zlokalizowany nawet przy głównej ulicy, jest dostępny dla określonej ilości klientów. Sklep internetowy jest otwarty 24h na dobę, siedem dni w tygodniu. Pozwala dotrzeć do milionów odbiorców – tłumaczy Anna Sawa.

Autorka: Anna Wrona (miesięcznik Własny Biznes FRANCHISING); awrona@franchising.pl

Zakładamy serwis rozrywkowo-edukacyjny dla dzieci w wieku 2-6 lat 
KOSZTY INWESTYCJI:
■ domena internetowa i hosting: 500 zł
■ stworzenie portalu: 60 tys. zł
■ współpraca z autorami materiałów edukacyjnych: 5 tys. zł
■ marketing: 1 tys. zł
RAZEM: 66,5 tys. zł
KOSZTY MIESIĘCZNE:
■ kopłaty za media (prąd, telefon, internet, czynsz): 1 tys. zł
■ koszty utrzymania serwisu: 2 tys. zł
■ wynagrodzenie pracownika: 2 tys. zł
■ marketing: 500 zł
RAZEM: 5,5 tys. zł
SPODZIEWANE PRZYCHODY miesięczne:
■ sprzedaż powierzchni reklamowej: 4 tys. zł
■ sprzedaż materiałów edukacyjnych: 2 tys. zł
■ sprzedaż dostępu do strefy premium: 2 tys. zł
■ sprzedaż artykułów sponsorowanych: 1 tys. zł
RAZEM: 9 tys. zł
DOCHÓD PRZED OPODATKOWANIEM:
■ 9 tys. zł minus 5,5 tys. zł = 3,5 tys. zł
Przedstawione zestawienie jest jedynie przykładowe - sugerujemy
wykonanie własnego biznesplanu dla konkretnych warunków biznesowych.